Uczniowie wyrzucają jedzenie
Woda zamiast coli, kanapka zamiast batona – od niespełna miesiąca w polskich szkołach obowiązuje znowelizowana ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia.
W sklepikach nie można już kupić tzw. śmieciowego jedzenia a obiady w szkolnych stołówkach są pełnowartościowe i urozmaicone. Uczniowie jednak się skarżą, gdyż radykalnie ograniczono użycie soli i cukru. Marek Wąsik – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 w Olsztynie mówi, że uczniowie niedojadają albo po prostu wyrzucają jedzenie:
Więcej o żywieniu w szkołach i walce ze złymi nawykami żywieniowymi dowiesz się z audycji Samo Życie.
Zaprasza Agnieszka Lipczyńska:
(A.Lipcz/as)