Region
Tradytor popadł w ruinę
Jak uratować cenny zabytek architektury militarnej w Ostródzie? Mowa o pozostałości arsenału obronnego, tak zwanym tradytorze, czyli bocznym budynku flankującym.
Budynek wchodził w skład najstarszych koszar ostródzkich, powstałych w pierwszej połowie XIX wieku. Doktor Wiesław Skrobot, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Kulturowego „Sasinia” w Ostródzie mówi, że obiekt jest jedynym w swoim rodzaju na świecie. Niestety: w ostatnich latach – niezabezpieczony – popadł w całkowitą ruinę.
Stowarzyszenie „Sasinia” chciałoby tam stworzyć siedzibę tzw. Akademii Twórczej Przedsiębiorczości, której celem byłaby pomoc osobom wykluczonym społecznie. Stowarzyszenie nie ma jednak na ten cel pieniędzy.
Nie ma ich też w tegorocznym budżecie Ostródy, jednak wiceburmistrz Grzegorz Kierozalski nie wykluczył, że być może w oparciu kolejny budżet miasto pomoże w zabezpieczeniu tradytora.
Właścicielem obiektu jest spółka PKS w Ostródzie, której prezes również zapewnił, że „wesprze projekt w granicach możliwości biznesowych”.
Relacja Mirosława Sochackiego o wyjątkowym budynku:
Fotografie, obrazujące obecny stan tzw. tradytora, fot. M. Sochacki: