Rzucił siekierą w samochód
W okolicach Barczewa ktoś rzucił siekierą w przejeżdżający samochód. Czterej mężczyźni podróżujący autem mieli dużo szczęścia.
Nic im się nie stało. Siekiera wbiła się w karoserię i wypadła boczna szyba. Policjanci zatrzymali już podejrzanego. To 45-letni mieszkaniec posesji, obok której jechał samochód.
Wszystko działo się wczoraj około 19.00 w jednej z miejscowości pod Barczewem. Mężczyźni jadący skodą usłyszeli dźwięk tłuczonej szyby. Kierowca, który zatrzymał samochód, by sprawdzić, co się stało zauważył w aucie metalową część siekiery, która m.in. wybiła boczną szybę. Świadkowie widzieli mężczyznę, który zaraz po tym zdarzeniu wszedł do pobliskiego domu.
Andrzej Z. był trzeźwy. Dziś zostanie przesłuchany. Jeżeli podejrzenia policjantów potwierdzą się, mężczyzna odpowie za stworzenie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia czterech osób i zniszczenie mienia. Może mu grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.
(kan/as)