Radni PiS zaniepokojeni cięciami w budżecie Olsztyna
Dziesięcioprocentowego zmniejszenia wydatków bieżących domaga się od dyrektorów komórek organizacyjnych urzędu i miejskich jednostek prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
Olsztyńscy radni z klubu PiS oburzeni działaniami prezydenta Szewczyka. Kilkanaście dni temu Rada Miasta przyjęła budżet na 2025 rok. 14 stycznia dyrektorzy komórek organizacyjnych urzędu i miejskich jednostek dostali pismo z poleceniem bezwzględnego zmniejszenia wydatków bieżących o 10 procent. O powody tak drastycznych cięć pytała m.in. radna Edyta Markowicz.
Działania wskazane w tym piśmie nazywamy manipulacją przy budżecie. Prezydent co prawda ma możliwość zwiększania i zmniejszania, ale litości. Dlaczego wszystkie jednostki kompleksowo? Co było powodem takich decyzji?
– mówiła Markowicz.
W piśmie, o którym mowa prezydent Robert Szewczyk chce m.in. rezygnacji z zatrudniania nowych pracowników na etaty zwalniane przez osoby odchodzące na emerytury i niezawierania umów o pracę na czas nieokreślony. Ratusz odpowiada – szukamy oszczędności, a jest na to potencjał.
Pokazało nam to porównanie w ubiegłorocznym budżecie zaplanowanych wydatków bieżących z ich wykonaniem. Urzędowe wydziały i miejskie jednostki zwróciły do urzędu ponad 110 milionów złotych, na które wyrażały zapotrzebowanie, a nie zrealizowały tych wydatków
– mówił rzecznik urzędu Patryk Pulikowski.
Adresaci pisma na przesłanie propozycji cięć w swoich budżetach mają czas do 14 lutego.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Sadowska-Bartoszewicz
Redakcja: A. Chmielewska