Posłanki PiS z Wrocławia i Krakowa na spotkaniu z wyborcami w Olsztynie
Bezpieczeństwo i trudna sytuacja kobiet w byłych środowiskach popegeerowskich były tematami, które poruszyła podczas konferencji prasowej w Olsztynie posłanka PiS Iwona Arent. W konferencji wzięły udział parlamentarzystki PiS z Krakowa i Wrocławia. Następnie parlamentarzystki spotkały się z sympatykami partii.
Parlamentarzystka podkreślała, jak ważne ekonomiczne poczucie spokoju, m.in. dzięki realizowanym przez rząd programom prospołecznym.
Chociażby 500+, od 1 stycznia 800+, to jest też wsparcie rodziny. Tak naprawdę kobiet, na barkach których spoczywa wychowywanie dzieci, zabezpieczenie dzieci, by było przedszkole, żeby był żłobek
– mówiła posłanka Iwona Arent.
Gościem konferencji była także krakowska posłanka Małgorzata Wassermann, która przypomniała już wprowadzone programy.
Jeden ze sztandarowych projektów „Maluch+”, przypominam o świadczeniu dla matek 4+, które wcześniej nie nabyły uprawnień emerytalnych. To wreszcie nie tylko 800+ od 1 stycznia, ale to też kwesta wsparcia na wyprawkę szkolną czy 100 złotych na dziecko miesięcznie przez pierwsze dwa lata życia
– podkreślała.
Potkanie poświęcone było programom i działaniom prokobiecym ostatnich ośmiu lat.
Przypomnijmy, że bardzo dużo kobiet mieszkających na Warmii i Mazurach to kobiety, które pracowały w rolnictwie i de facto PO doprowadziło, że kobiety mieszkające i pracujące na wsi miały pracować dłużej. My przywróciliśmy ten normalny wiek dla kobiet
– mówiła Iwona Arent.
– Te problemy sprzed 2015 roku, gdy PiS przejęło władzę, to jednak nie tylko domena warmińsko mazurskiego – przyznała uczestnicząca w spotkaniu z mediami, posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka z Wrocławia.
Wszystkie dobra, ogromne środki zasysały duże miasta. Na Dolnym Śląsku było wyraźnie widać, że Wrocław się rozwijał, rozkwitał. Wszyscy opuszczali swoje małe miejscowości z całego regionu i szukali szczęścia we wrocławskiej aglomeracji i tak było, rzeczywiście była szansa, żeby odnosić sukces, znaleźć pracę, dom
– dodała.
Po południu posłanki spotkały się z sympatykami Prawa i Sprawiedliwości. Organizatorkę spotkania poseł Iwonę Arent nasz reporter pytał, czy tego typu spotkania to „przekonywanie przekonanych”.
My wiemy, że są przekonani, ale wzmacniamy ich w tym, co mają powiedzieć swoim rodzinom, sąsiadom
– zaznaczyła.
Związana z Wrocławiem posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka mówiła, że tego typu wyborcze dyskusje służą „budowaniu relacji”.
Ci, którzy na tych spotkaniach są, to naprawdę rozmawiają o Polsce w pracy, szkole, w sklepie, z sąsiadami, dlatego dla nas tak cenne są takie spotkania
– dodała.
Małgorzata Wassermann mówiła o roli kobiet w jej partii.
U nas jest bardzo dużo kobiet w Prawie i Sprawiedliwości. Przypomnę, że marszałkiem Sejmu jest kobieta, pierwszym premierem w 2015 roku była Beata Szydło
– przypomniała.
W spotkaniu uczestniczył również minister cyfryzacji, lider olsztyńskiej listy PiS Janusz Cieszyński. Był pytany m.in. o przekrój wieku tych, którzy przyszli posłuchać polityków.
Cieszę się, że seniorzy w Olsztynie są bardzo aktywni, że przychodzą na takie spotkania. To bardzo ważne. Jeżeli ktoś nie jest w stanie przyciągnąć swoich sympatyków, to trudno sobie wyobrażać świetlaną przyszłość polityków
– podkreślił.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: L. Tekielski/M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski