Płoną trawy, płoną łąki
Nad Warmię i Mazury wróciło słońce i od razu przybyło podpaleń traw. Od rana strażacy gasili ponad 60 takich pożarów.
W większości paliły się nieduże powierzchnie, ale w 2 przypadkach ogień strawił więcej niż hektar łąk. Na szczęście nigdzie pożar nie przeniósł się na zabudowania czy do lasu.
Strażacy, leśnicy i ekolodzy co roku apelują, by na wiosnę nie wypalać traw, bo w żaden sposób to nie użyźnia gleby. Ponadto ginie wiele gatunków pożytecznych zwierząt.
Za podpalanie łąk, pastwisk i nieużytków grozi co najmniej grzywna. W przypadku, gdy straty będą duże, albo zagrożone będzie czyjeś zdrowie lub życie, można pójść do więzienia nawet na 10 lat. Ponadto rolnicy, którym udowodni się celowe podpalanie traw, mogą stracić część lub nawet całość unijnych dotacji. (karp/as)