„Pijani kierowcy wiozą śmierć”. Jest wyrok ws. śmiertelnego wypadku w Elblągu
Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku, do którego doszło w marcu tego roku na al. Grunwaldzkiej w Elblągu. Za kierownicą auta siedział pijany 37-letni obywatel Ukrainy. Sąd Rejonowy w Elblągu skazał go na 7,5 roku więzienia.
Do wypadku doszło 12 marca tuż przed północą. Samochód prowadzony przez Dmytra D. uderzył w sygnalizator na al. Grunwaldzkiej. Pasażerka auta zginęła na miejscu. Sprawca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a auto nie należało do niego, zostało mu powierzone do naprawy.
Podczas rozprawy oskarżony przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Sąd orzekł także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nakazał zapłatę 16 tysięcy zł właścicielowi auta i po 5 tysięcy trzem członkom rodziny ofiary. – Pijani kierowcy wiozą śmierć – mówił w sądzie prokurator.
Wyrok nie jest prawomocny. Sam oskarżony na sali rozpraw powiedział tylko jedno: „przepraszam wszystkich”.
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: A. Niebojewska



























