Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Olsztyński Zakład Komunalny ponownie na sprzedaż. Jedyny chętny zrezygnował z zakupu
Nie ma chętnych na Olsztyński Zakład Komunalny. Jedyny oferent wycofał się z transakcji. Sprzedaż OZK miała pozwolić sfinansować część wkładu własnego do budowy nowej Hali Urania.
Olsztyński Zakład Komunalny to spółka, która do 2015 roku – czyli do momentu powstania nowego ZGOK-u – zajmowała się odbiorem śmieci od mieszkańców Olsztyna. Później m.in. prowadziła punkt selektywnego odbioru odpadów i parking, na który ściągano wraki z olsztyńskich ulic. Gdy jednak miasto musiało zacząć zlecać te zadania w przetargach, OZK okazał się niekonkurencyjny. Zostało mu prowadzenie spalarni odpadów medycznych – ale i to zadanie skończyło się w momencie, gdy spalarnia uległa awarii, a na modernizację nie było pieniędzy. Okazało się, że do OZK trzeba dokładać.
Z drugiej strony – Olsztyn potrzebuje środków na inwestycje, dlatego pojawił się pomysł, by zakład wystawić na sprzedaż. Ogłoszono aukcję, ale stanęła do niej tylko tylko jednak firma, a ostatecznie do transakcji nie doszło.
Do zakupu przystąpił jeden podmiot – była to spółka z Bełchatowa – ale po kilku dniach otrzymaliśmy oświadczenie o rezygnacji z zakupu z powodów formalnych, które uniemożliwiły zawarcie umowy
– informuje Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta Olsztyna.
Jakie to względy formalne – miasto nie ujawnia. Jak ustalił reporter Radia Olsztyn, spółką, która brała udział w aukcji, była firma Eco-ABC, zajmująca się utylizacją odpadów medycznych. Na pytania o fiasko aukcji, zadane przez reportera Radia Olsztyn, spółka odpowiedziała następująco:
W trakcie postępowania przetargowego spotkaliśmy się z dużym profesjonalizmem przedstawicieli sprzedawanej firmy, jak i miasta. Pozwoliło nam to w krótkim czasie dokładniej poznać wartość firmy i stąd nasza decyzja.
Taka odpowiedź może sugerować, że ratusz mógł przeszacować wartość Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego. Przypomnijmy, że liczył na uzyskanie z tej sprzedaży 13 milionów złotych.
Nie jest to dobra wiadomość, bo bardzo liczyliśmy na to, że sprzedamy zakład, który obecnie generuje duże koszty. Uważam, że cena była dobra, a te środki są nam bardzo potrzebne
– komentuje Łukasz Łukaszewski, przewodniczący klubu radnych współrządzącej miastem Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący komisji gospodarki komunalnej w olsztyńskiej Radzie Miasta.
Inaczej patrzy na to natomiast ratuszowa opozycja, według której obecne sytuacja OZK to efekt złego zarządzania w ostatnich latach. Radosław Nojman, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zwraca też uwagę, że doszło do kuriozalnej sytuacji, gdy OZK pożycza pieniądze od innej miejskiej spółki. Jego zdaniem byłoby lepiej, gdyby miasto zainwestowało w Zakład, zamiast go sprzedawać.
W naszej ocenie po prostu szkoda tej instalacji, która tam jest. Szkoda tego, co spółka posiada i tych specjalistycznych uprawnień do utylizacji do odpadów medycznych. Uważam, że wykorzystując to i jeszcze wspomagając ten zakład miastu udałoby się na tym zyskać
– mówi Radosław Nojman.
Olsztyński ratusz ze sprzedaży rezygnować jednak nie zamierza. Ogłoszono już kolejną aukcję 100 procent udziałów w Olsztyńskim Zakładzie Komunalnym. Cena wywoławcza pozostaje bez zmian – to wciąż 13 milionów złotych.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio