Olsztyński ratusz nie zmieni regulaminu zamówień publicznych
O zmiany apelowali społecznicy. Forum Rozwoju Olsztyna w ubiegłym miesiącu ujawniło, że firma kierowana przez syna prezydenta Grzymowicza wykonywała zlecenia dla miasta.
Były to zlecenia zamawiane nie w przetargu, ale w formule zapytania ofertowego. Urzędnicy kierowali pytania do wybranych przez siebie firm. Firmy te miały też niewiele czasu na odpowiedź. W jednym wypadku zaledwie dobę. Forum Rozwoju Olsztyna zaapelowało więc do prezydenta, by z zamówień o wartości do 30 tysięcy euro wykluczył swoich krewnych. Teraz FRO dostało odpowiedź. Jest jednoznaczna – żadnych zmian nie będzie. Według miasta, ich wprowadzenie… przeczyłoby relacjom społecznym opartym na zaufaniu.
– Trudno to komentować, bo naszym zdaniem jest zupełnie na odwrót, niż napisał nam prezydent. Właśnie gdyby miasto wykluczyło z takich postępowań najbliższych krewnych prezydenta, to zwiększyłoby zaufanie do urzędników, bo mieszkańcy wiedzieliby, że w Olsztynie obowiązują wysokie standardy – mówi Krzysztof Suchowiecki z Forum Rozwoju Olsztyna.
Rzecznik Urzędu Miasta Patryk Pulikowski twierdzi natomiast, że nie ma tu żadnej sprzeczności. – Zgodnie ze strategią Olsztyna, chcemy budować zaufanie społeczne. Dlatego nie wykluczamy nikogo z postępowań prowadzonych przez Olsztyn – mówi.
Miasto Olsztyn – jak wynika z pisma przysłanego społecznikom – nie widzi też nic niestosownego w jednodniowym terminie składania ofert w przypadku zamówień do 30 tysięcy euro.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
(apie/bsc)