Od 200 lat są miejscem wypoczynku. Nie słabnie popularność elbląskiej Bażantarni
Wiaty w elbląskiej Bażantarni zarezerwowane do połowy lipca. Miejski park leśny, położony na skraju Wysoczyzny Elbląskiej cieszy się ogromnym zainteresowanie przez cały rok.
Teraz, w czasie pandemii i licznych ograniczeń związanych z wyjazdami poza miasto, elblążanie jeszcze chętniej umawiają się na pikniki na miejscu.
Bażantarnia ma kilkanaście leśnych szlaków pieszych, rowerowych i nordic walking. To miejsce doskonałe dla ludzi aktywnych. Są też równie dobre dla tych, którzy chcą posiedzieć na łące z rodziną czy przyjaciółmi.
Tak jest od 200 lat, bo już wtedy ten uroczy kawałek lasu stał się miejscem wypoczynku. Wtedy Bażantarnia miała charakter reprezentacyjny, dziś jest miejscem dla różnych aktywności
– opowiada przewodnik Kamil Zimnicki.
Można tu miło leniuchować, na kocyku na kilku polanach. Główna polana, z wiatami Irena i Margitka, jest już zajęta na najbliższe weekendy. Do wynajęcia są jeszcze cztery inne, w bardziej kameralnych lokalizacjach. Obowiązuje zasada – kto pierwszy ten lepszy.
Wiatami w Bażantarni zawiaduje Zarząd Zieleni Miejskiej. Wynajmujący musi zawrzeć umowę i zapłacić za używanie energii elektrycznej. Może też zamówić przygotowanie ogniska i zapas drewna. Opłata zawiera też koszt sprzątania.
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy