Mieszkańcy Warmii i Mazur chętnie emigrują za pracą
O wyjeździe za chlebem myślą głównie młodzi i myślą o tym coraz częściej.
Co piąty Polak myśli o emigracji za chlebem – wynika z badań przeprowadzonych przez jedną z agencji pośrednictwa pracy. Województwo warmińsko-mazurskie jest jednym z tych, których mieszkańcy wyjeżdżają najczęściej. W niektórych gminach wyludnienie widać niemalże gołym okiem. Tak jest np. w Sępopolu, gdzie trudno spotkać rodzinę, z której ktoś nie wyjechałby za granicę.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziwicza
Aż 2/3 z tych, którzy myślą o wyjeździe, to osoby do 35 roku życia. Przykładem jest pani Agata, która wyjechała do Wielkiej Brytanii, by zarobić na mieszkanie.
Zarobki można sprawdzić jeszcze przed wyjazdem i od razu widać, że są wyraźnie wyższe, zwłaszcza w porównaniu z warunkami na Warmii i Mazurach – dodaje Elżbieta Amulewicz z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie. Dla porównania – średnie wynagrodzenie na Warmii i Mazurach to nieco ponad 3 tysiące złotych brutto, a bezrobocie w regionie wynosi w tej chwili 19,6 procent.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, z Warmii i Mazur wyjechało około 7,5 procent ludności, czyli ponad 100 tysięcy osób. Procentowo więcej mieszkańców wyjeżdża tylko z Opolszczyzny, Podkarpacia i Podlasia.
Sprawą zainteresował się Andrzej Piedziewicz – posłuchaj
(apiedz/bsc/łw)