Łowy Krzysztofa Mikundy – piątek, po godz. 12.40
Dzisiejszy post nie niesie w zasadzie ani szczególnie interesujących zdjęć, ani nie jest relacją kolejnej wyprawy „Leśnego Luda”.
Często jestem pytany o zjawisko białych nóg u naszych boćków, które jak powszechnie wiadomo, powinny mieć czerwone nogi, postanowiłem zatem korzystając z upalnego lata wyjaśnić co następuje. Tym samym zilustrować to zdjęciami.
Bociany, jak wszystkie stworzenia cierpią w czasie upałów. Stoją na polach dysząc otwartymi dziobami, a jeść trzeba. Zwierzęta różnie radzą sobie z nadmiarem ciepła, które niebezpiecznie podnosi temperaturę organizmu.
Bocian poza częściowym ograniczeniem aktywności, filtrowaniem się dziobem, w którym wilgotny język i śluzówki ułatwiają wymianę ciepła, stosuje jeszcze jedną arcyciekawą metodę.
(łw)