Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 3 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Lider zatrzymany w Olsztynie! Cenny punkt Stomilu

Fot. A. Szczepański

Stomil Olsztyn zremisował 1:1 w spotkaniu Fortuna I Ligi z liderem rozgrywek, Rakowem Częstochowa. Bramki w spotkaniu zdobyli Miłosz Szczepański oraz Grzegorz Lech.

Olsztynianie fatalnie rozpoczęli mecz, tracąc gola już w trzeciej minucie spotkania. Strzał Patryka Kuna po dośrodkowaniu obronił jeszcze Piotr Skiba, jednak przy dobitce Miłosza Szczepańskiego był bez szans. Stomil po raz pierwszy groźną sytuację stworzył w 14 minucie. Z dystansu na strzał zdecydował się Mateusz Gancarczyk, jednak bramkarz Rakowa Michał Gliwa złapał na raty futbolówkę. W 24 minucie trener Piotr Zajączkowski musiał przeprowadzić wymuszoną zmianę – z urazem boisko opuścił Łukasz Jegliński, zaś jego miejsce zajął Waldemar Gancarczyk.

Z czasem olsztynianie zaczęli stwarzać coraz większe zagrożenie. Po dośrodkowaniu Janusza Bucholca groźnie strzelał aktywny w pierwszych minutach Mateusz Gancarczyk, piłka jednak minęła prawy słupek bramki przeciwnika. Raków odpowiedział akcją sam na sam Mateusza Zachary, ale napastnik źle zabrał się z piłką i akcję zażegnał Skiba odważnym wyjściem z bramki. Chwilę później przed kapitalną szansą stanął ponownie Zachara, jednak mając przed sobą tylko golkipera Stomilu, strzelił obok bramki.

Podopieczni Piotra Zajączkowskiego mieli wielką szansę, aby strzelić gola do szatni. W 45 minucie Grzegorz Lech celnie dośrodkował z rzutu wolnego, a w podbramkowym zamieszaniu o krok od trafienia był Aleksander Kowalski. Młody obrońca strzelił jednak w zawodnika gości, i wynik do przerwy nie zmienił się.

Druga połowa rozpoczęła się od wyrównanej walki w środku pola. Na pierwszą groźną sytuację czekaliśmy do 48 minuty. Stomil szybko wyszedł spod pressingu przeciwnika, mając przed polem karnym Rakowa przewagę liczebną, jednak za lekko piłkę podał Grzegorz Lech. Goście  byli blisko podwyższenia prowadzenia w 62 minucie. Kun dośrodkował w pole karne w kierunku Patricka Friday Eze, jednak Nigeryjczyka w ostatniej chwili uprzedził Płamen Kraczunow. Raków nie zwalniał tempa, dwie minuty później ponownie dobrą okazję miał Eze. I kiedy wydawało się, że wynik meczu nie zmieni się, Stomil niespodziewanie wyrównał w 82 minucie. Tuż przed polem karnym rzut wolny wykonał Grzegorz Lech. Pomocnik olsztynian bardzo dokładnie uderzył przy lewym słupku bramki Michała Gliwy, wywołując wielki okrzyk radości z trybun stadionu przy al. Piłsudskiego. W końcówce obie drużyn walczyły, aby przechylić szalę na swoją korzyść, jednak wynik już się nie zmienił.

Podopieczni Piotra Zajączkowskiego wywalczyli bardzo cenny punkt z liderem Fortuna I ligi. Przypomnijmy, Raków w zeszłym tygodniu wyeliminował Legię Warszawa w rozgrywkach Pucharu Polski.

Trener Biało-niebieskich, Piotr Zajączkowski przyznał, że to bardzo cenny punkt:

00:00 / 00:00

Trener gości, Marek Papszun – żartował po meczu, że niektórzy kibice Rakowa mieli miny, jakby jego zespół przegrał 0:5. On tymczasem komplementował olsztyński zespół:

00:00 / 00:00

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

Fot. A. Szczepański

 

Autor: A. Dybcio/M. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio

Więcej w I liga, Stomil Olsztyn
Piłkarzy Stomilu Olsztyn czeka najtrudniejszy rywal w rundzie wiosennej

W sobotę o godzinie 15 na stadionie przy alei Piłsudskiego biało-niebiescy zmierzą się z liderem pierwszej ligi oraz półfinalistą Pucharu Polski - Rakowem Częstochowa. O analizę...

Zamknij
RadioOlsztynTV