Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Kierowca quada usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Kulig na zamarzniętym jeziorze skończył się tragicznie

Tragedia na jeziorze Kisajno, fot. KPP Giżycko

Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał 64-letni mieszkaniec Warszawy, który na zamarzniętym jeziorze Kisajno koło Giżycka kierując quadem ciągnął sanki ze swym starszym o kilka lat kolegą. Lód nie wytrzymał, obydwaj wpadli do wody. Jadący sankami utonął.

Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny, kierowca quada usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci swego kolegi 69 letniego mieszkańca Giżycka. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Maciej B. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys zł.

Mężczyzna po wypadku został zbadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, alkomat wykazał około 0,5 promila.

Do tragedii na jeziorze Kisajno doszło w poniedziałek. Pod dwoma mężczyznami, którzy poruszali się quadem i sankami po zamarzniętym akwenie, zarwał się lód. Mężczyźni mieli jechać na łowisko wędkować. Obaj wpadli do wody; kierującemu quadem udało się wydostać na powierzchnię, natomiast drugi z mężczyzn został w przeręblu. Wypadek wydarzył się około 400 metrów od brzegu.

Autorka: J.Golon/PAP
Redakcja: A.Socha

Więcej w lód
Quadem wjechali na zamarznięte jezioro. Załamał się pod nimi lód, jedna osoba nie żyje

Tragiczny finał zabawy na lodzie na mazurach. Rano dwóch mężczyzn postanowiło zorganizować  kulig na zamarźniętym jeziorze Kisajno koło Giżycka. Młodszy z mężczyzn 62-latek, prowadził quada ciągnąc...

Zamknij
RadioOlsztynTV