Janusz Cieszyński: myślę, że w nowym rządzie będą ciekawe kandydatury
– Mnie w tym rządzie nie będzie – przyznał na antenie Radia Olsztyn poseł Prawa i Sprawiedliwości, ustępujący minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Chodzi o nowy rząd Mateusza Morawieckiego, któremu, jako pierwszemu, prezydent Andrzej Duda powierzył misję tworzenia rządu.
Uroczystość zaprzysiężenia nowego składu ma się odbyć dziś o 16.30 w Pałacu Prezydenckim.
Mnie w tym rządzie nie będzie. To będzie rząd, który będzie, z tego, co rozumiem, istotnie mniejszy. Myślę, że będą ciekawe kandydatury, w pewnym sensie może nowe twarze
– mówił na antenie Radia Olsztyn Janusz Cieszyński.
Nowa większość sejmowa zapowiedziała, że stworzonemu przez Matusza Morawieckiego rządowi nie udzieli wotum zaufania. Oznaczałoby to, że w drugim kroku konstytucyjnym to Sejm wyłoni kandydata na premiera. Ma nim zostać Donald Tusk. Janusz Cieszyński skomentował możliwy skład rządu lidera Platformy Obywatelskiej.
Na nieoficjalnej liście nazwisk, w koalicyjnym rządzie Koalicji Obywatelskiej, PSL-u, Trzeciej Drogi i Lewicy jednym z wicepremierów ma być Krzysztof Gawkowski z Lewicy, któremu ma być powierzony także resort cyfryzacji.
Ustępujący minister Janusz Cieszyński twierdzi, że ministerstwo cyfryzacji „nie jest miejscem, w którym da się budować w oddzieleniu od tego, co zrobili poprzednicy”.
Specyfika tych projektów jest taka, że coś się zaczyna, zazwyczaj 12, 24, a nawet i więcej miesięcy potrzeba na to, żeby było widać efekty. Jeżeli się coś wywraca do góry nogami, to bardzo często to sprawia, że wiele dobrej pracy zostaje zaprzepaszczone. Myślę, że tutaj to, że Krzysztof Gawkowski, jeżeli zostanie powołany rząd Donalda Tuska, będzie wicepremierem, to z punktu cyfryzacji nie ma większego znaczenia, ale na pewno jeśli już, to jest na plus
– ocenił.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: K. Ośko