Gmina Pasym wpadła w tarapaty finansowe
Jej zadłużenie znacznie przekroczyło dopuszczalny przepisami próg, a samorządowcy z Pasymia mają teraz 45 dni by przedstawić program naprawczy.
Jeśli tego nie zrobią, tegoroczny budżet gminy sporządzi Regionalna Izba Obrachunkowa, ale to oznacza, że znajdą się w nim tylko najpotrzebniejsze wydatki. Gmina wpadła w tarapaty finansowe – bo zdaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej przesadziła z zaciąganiem kredytów.
Jak doszło do takiej sytuacji – tłumaczy Bernard Mius, burmistrz Pasymia:
Ale zdaniem prezes olsztyńskiej Regionalnej Izby Obrachunkowej Iwony Bendorf – Bundorf – to nadinterpretacja – bo wspomniane 3 lata to czas na naprawienie finansów:
Pasymscy samorządowcy przygotowali już program naprawczy – będą nad nim głosowali podczas najbliższej sesji.
Według burmistrza Pasymia rozwiązaniem problemu może być sprzedaż gminnych gruntów lub emisja obligacji, ale na to ostatnie rozwiązanie nie zgodzi się RIO – usłyszeliśmy od prezes Izby Iwony Bendorf-Bundorf. (tek/as)
Relacja Leszka Tekielskiego: