Dom dziecka w Lidzbarku Welskim pod lupą prokuratury
Prokuratura i policja sprawdzają, czy dochodziło do znęcania się nad wychowankami domu dziecka w Lidzbarku w powiecie działdowskim.
Placówkę kontrolował niedawno urząd wojewódzki i wówczas nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Kilka dni temu policjanci otrzymali jednak kolejne sygnały o stosowanych tam niewłaściwych metodach wychowawczych i wspólnie z prokuraturą rozpoczęli dochodzenie.
Jak wynika z zeznań jednego z członków rodziny wychowanków placówki, w ramach kary wywożono dzieci do lasu i polewano ich głowy pomyjami. Takie zeznania faktycznie trafiły do prokuratury – potwierdził Radiu Olsztyn Krzysztof Tyburski, zastępca prokuratora rejonowego w Działdowie. Z zeznań wynika, że w ten sposób dzieci miała traktować także dyrektorka placówki.
Oblewanie dzieci brudną wodą, miało być karą za wybrudzenie ścian w jadalni. W internecie pojawiły się zdjęcia mające to dokumentować.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
O incydentach mogących świadczyć o niewłaściwym traktowaniu wychowanków policja poinformowała starostwo w Działdowie, sąd i prokuraturę. Świadkami w sprawie są wychowankowie placówki, 4 z nich będzie zeznawało przed sądem w obecności psychologa.
Dyrektorka placówki mówi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Zapewnia, że rzekome wywożenie dziecka do lasu to zwykłe pomówienie. Jej zdaniem pokazane na zdjęciach polewanie dzieci wodą było „formą zabawy”, którą porównała do „biegania po szyszkach na koloniach”.
Kontrolę w domu dziecka przeprowadza Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Działdowie i Urząd Wojewódzki w Olsztynie. Szef Centrum Pomocy Rodzinie zapewnił Radio Olsztyn, że do tej pory nie było sygnałów, że opiekunowie narażają dzieci na niebezpieczeństwo. Tadeusz Modzelewski nie zaprzecza jednak, że podejrzenia budzi zdjęcie, na którym widać dyrektorkę placówki oblewającą dziecko.
Kierownictwo stowarzyszenia, które prowadzi Dom Dziecka nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, że placówka jest zarządzana bardzo dobrze. Prezes stowarzyszenia, Danuta Kłosowska, na razie nie ma także zamiaru zwalniać dyrektorki.
Dom dziecka w Lidzbarku Welskim to dwie niepubliczne placówki opiekuńczo-wychowawcze, prowadzone przez stowarzyszenie. W jednej przebywa 14, w drugim około 30 dzieci w wieku do 5 do 18 lat.
(pap/gol/bsc)