Czy Olsztyn może być partnerem inwestycyjnym dla małych samorządów?
Miejski Obszar Funkcjonalny (MOF) to plan wspólnych inwestycji Olsztyna i sześciu sąsiadujących z nim gmin. Na jego realizację do 2025 roku przewidziano 58 milionów euro.
W debacie, której gospodarzem był Leszek Cimoch wzięli udział
- Piotr Grzymowicz – prezydent Olsztyna
- Daniel Zadworny – zastępca wójta gminy Dywity, sekretarz gminy
- Krzysztof Kacprzycki -olsztyński radny SLD
- Bartłomiej Biedziuk – z Forum Rozwoju Olsztyna, organizacji pozarządowej
Z zaproszenia do udziału w audycji nie przyjęli włodarze: Barczewa, Stawigudy, Jonkowa i Purdy.
Motto planu „nic tak nie jednoczy jak wspólny interes” jest logiczne, ale czy duże miasto może być partnerem inwestycyjnym dla małych samorządów ościennych? Czy strategia współpracy o nazwie Miejski Obszar Funkcjonalny nigdy by nie powstała gdyby takiego obowiązku nie nałożyła na Polskę Unia Europejska? Czy Olsztyn ma plany poszerzenia swoich granic? Jak to przeprowadzić bez konfliktu z sąsiadami?
Kilkudziesięciostronicowy dokument wymienia kilka celów. W ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego realizowane są Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Strategia powstała w oparciu o narzucony przez UE i Ministerstwo Infrastruktury szablon. Na projekty twarde są zarezerwowane 42 miliony euro na miękkie 16,5 miliona. Oznacza to, że na inwestycje infrastrukturalne jest około 190 milionów złotych. Na walkę z biedą i wyrównywanie szans pieniądze są znaczące, bo ponad 72 miliony złotych.
Posłuchaj debaty Polskiego Radia Olsztyn
Goście debaty skomentowali także rządowy pomysł wprowadzenia dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów. W lokalach wyborczych miałyby być kamery, przezroczyste urny, a członkowie komisji będą mięli obowiązek wspólnego liczenia głosów, a nie w podgrupach jak w tej chwili, żeby było szybciej. Nie wiadomo czy kadencje obecnym włodarzom będą liczone wstecznie, czy wszystkim od zera?
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz
Czy powinna być dwukadencyjność? Pewne założenia są słuszne (…) Natomiast ogłaszanie coraz to nowych różnych zmian należy traktować w kategoriach politycznych (…) Obóz, dzisiaj rządzący, chce zawłaszczyć wszystko. Myślę, że nie tędy droga, bo to mieszkańcy powinni oceniać dotychczasowe władze (…) Nie powinno to być prowadzone z dnia na dzień, a być może w nocy. Powinna się odbyć na ten temat szeroka dyskusja. generalnie jestem za tym, żeby ta kadencyjność była.
Zastępca wójta gminy Dywity Daniel Zadworny
Moje stanowisko zastępcy wójta nie pochodzi z wyborów, ale z nominacji (…) natomiast wydaje mi się, że pewne zmiany w zakresie prawa wyborczego powinny nastąpić. Według mnie ta rotacyjność mogłaby zostać uruchomiona poprzez zmianę ordynacji wyborczej w takim zakresie, że do wyborów, do powiatów czy też do organów przedstawicielskich sejmików województwa powinny być wprowadzone jednomandatowe okręgi wyborcze. Wówczas rzeczywiście społeczeństwo by się uruchomiło i ta rotacja społeczna byłaby duża. Jeżeli dzisiaj zobaczymy na skład poszczególnych rad powiatów, czy sejmików to okaże się, że większość przedstawicieli to są działacze partyjni.
Krzysztof Kacprzycki – olsztyński radny SLD
Ja bym wolał, żeby wygrywał najlepszy, a nie tylko ten co może.