Czy w Elblągu pojawią się miejskie ule?
Już w połowie września okaże się, czy do Elbląga wrócą pszczoły. A dokładniej, czy staną w nim miejskie ule.
Teraz na przeszkodzie stają lokalne przepisy. O ich zmianę zabiega elbląski radny Paweł Kowszyński, który szykuje uchwałę w tej sprawie. I jest szansa, że na najbliższej sesji Rada Miasta zezwoli na postawienie pasiek w miejskiej przestrzeni. A to oznacza, że już na wiosnę Elbląg będzie miał miejskie pszczoły.
Zakaz hodowli pszczół w mieście obowiązuje od ponad 12 lat. Radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowszyński chce wprowadzić zmianę w przepisach, tak by stworzyć w nich wyjątki dające szansę na ustawianie miejskich pasiek.
Pszczoły nie są groźne, nie trzeba się ich bać – zapewnia hodowca Grzegorz Skorupski. Bez pszczół i zapylaczy nie ma życia. Wiele miast w Polsce i Europie stawia ule w parkach czy na dachach.
Zmiana przepisów przewiduje m.in. profesjonalną opiekę pszczelarzy oraz szczegółową instrukcję, gdzie wolno stawiać ule. Jeśli radni wyrażą zgodę, to miejskie ule pojawią się w Elblągu już wiosną.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio