Czy inwestor nielegalnie wyciął drzewa na Świętej Górze?
Nawet trzy miliony złotych kary może zapłacić inwestor, który podejrzany jest o nielegalne wycięcie drzew na Świętej Górze w Lekitach.
Sprawę na policję zgłosili przedstawiciele Stowarzyszenia Siedliska Warmińskie. Informacja dotarła też do gminy, powołano już specjalną komisję, która sprawdzi czy doszło do nadużycia. Wcześniej inwestor, który na wzniesieniu chce wybudować farmy wiatrowe zwrócił się do gminy o zezwolenie na wycinkę drzew.
I dostał je, tylko jak się okazuje – co ujawnili obrońcy Świętej Góry – na wzniesieniu wycięto też drzewa, których pozwolenie nie obejmowało powiedział Radiu Olsztyn Wojciech Sobierański ze Stowarzyszenia Siedliska Warmińskie.
Razem, co policzyli przedstawiciele stowarzyszenia, wyciętych zostało 400 drzew. Dziś na miejsce udała się komisja z gminy, która ma zbadać sprawę – dodał z-ca burmistrza Jezioran Wojciech Daliga.
W myśl art. 88 ustawy o ochronie przyrody jeżeli inwestor nielegalnie wyciął drzewa burmistrz powinien wymierzyć mu pieniężną karę administracyjną w wysokości trzykrotnej opłaty za legalne usunięcie drzewa. I tak w przypadku 25-letniej brzozy jest to kwota prawie 20 tysięcy złotych. (grab/as)