Prezydent Elbląga odpowiada radnym w sprawie cen ciepła
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski zarzuca kłamstwa radnym Prawa i Sprawiedliwości. Na wczorajszej konferencji prasowej radni PiS mówili, że prezydent w kampanii wyborczej w 2018 roku obiecał obniżenie cen ciepła o 20 procent.
Prezydent twierdzi, że mówił o takiej możliwość, ale pod warunkiem budowy elektrociepłowni przy ulicy Dojazdowej. Obecnie w Elblągu wciąż 80 proc. ciepła dostarcza Energa Kogeneracja, a 20 proc. – EPEC.
Ostatnie pismo do Urzędu Regulacji Energetycznej skierowaliśmy z wnioskiem o obniżenie o 25 proc. ceny ciepła. W podobnym okresie – i już ma zatwierdzone – spółka Skarbu Państwa, czyli EKO, złożyła wniosek o podniesienie ceny o 38 proc.
– powiedział Witold Wróblewski.
Radny PiS Marek Pruszak zdaje sobie sprawę, że ceny ciepła nie zależą bezpośrednio od miasta.
Jednak pan prezydent nie dotrzymał obietnicy danej w wyborach w 2018 roku. Obiecał, że ciepło w Elblągu będzie o 20 procent tańsze. Ja wiem, nie zależy wszystko od prezydenta, ale jeżeli się coś obiecuje, to trzeba znać uwarunkowania i przewidywać skutki
– stwierdził.
Nowa taryfa cen ciepła weszła w życie 1 lutego.
Autor: A. Bruchwald
Redakcja: A. Niebojewska
Droższe ciepło w Elblągu? Miasto sprzeciwia się decyzjom Energi