Region
Biegun zimna na WiM
W Puszczy Boreckiej zakończył się Biegun Zimna, czyli aktywny biwak zimowych ludzi i zwierząt na Dzikich Mazurach. Była to pierwsza edycja imprezy z udziałem kilkudziesięciu odkrywców z Syberii, Antarktydy i największego norweskiego okręgu – Finnmarku.
Wśród biwakujących były całe rodziny z małymi dziećmi i dużo psów. Biegun Zimna ma promować uprawiania turystyki i aktywny wypoczynek. Przez trzy dni uczestnicy imprezy brali udział w wyprawach: narciarskich, przyrodniczych i maszerskich z psami zaprzęgowymi.
W programie znalazł się nocleg w lesie, zabawy zimowe, turniej traperski, a także spotkania autorskie. Wszystko to w scenografii tipi, namiotów i szałasów.
Jedną z osób, które zdecydowały się na ekstremalny obóz była pani Aneta, która przyjechała na Biegun Zimna z dziećmi. Jej zdaniem wypoczynek na łonie natury to wspaniały sposób spędzania wolnego czasu.
Oprócz ciężkich warunków, uczestnicy mieli do wyboru wiele atrakcji – między innymi wyprawę fotograficzną, jazdę psimi zaprzęgami i bieg na dystansie 6 kilometrów. Były także rywalizacje całych rodzin. Rodzice razem z dziećmi mogli rzeźbić w śniegu, wziąć udział w bitwie śnieżnej czy też kręciole – tradycyjnej zabawie mazurskiej. Odbył się również zjazd na workach i na „byle czym”.
Wieczorem uczestnicy spotkali się z podróżnikami Dariuszem Morsztynem, Piotrem Malczewskim i Tomaszem Janeckim. Dzień zakończyła tradycyjna mazurska wieczerza.