Ta osoba została wpuszczona przez domofon i na początku była spokojna. W trakcie rozmowy tak się zdenerwowała, że doszło do ataku. Powodem było to, że korzystająca dotąd z posiłków kobieta teraz chciała natychmiast dostać gotówkę. Gdy pracownik zaczął z nią rozmawiać, by ustalić jej sytuację doszło do ataku, bo pani oczekiwała natychmiastowego przekazania jej pieniędzy
– powiedziała Bojarska.
Podopieczna MOPS uderzyła pracownię socjalną, połamała jej okulary. Policja podała, że w zdarzeniu zniszczona została też stojąca w pokoju MOPS drukarka. Dyrektor Bojarska przekazała, że na pomoc zaatakowanej ruszyły inne osoby pracujące w tym pokoju – pomogły obezwładnić agresorkę i wezwały policję.
W policyjnym komunikacie na temat zdarzenia wskazano, że 25-latka usłyszała zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz zniszczenia mienia.
Policja podała także, że 25-latka jest znana miejscowej policji z interwencji domowych, zakłócania porządku publicznego i kradzieży. Prowadzone jest wobec niej też postępowanie związane ze znęcaniem się nad członkami rodziny – z tego powodu musiała się wyprowadzić z domu i ma zakaz kontaktowania się oraz zakaz zbliżania do pokrzywdzonych.
Źródło: PAP
Redakcja: A. Niebojewska



























