Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Gołdap, Region, Regiony
Żołnierze kontynuują budowę zapory na granicy w Rosją. Dziś są w okolicach Gołdapi
Budowa zapory na granicy z Rosją jest dziś kontynuowana w okolicach Gołdapi – poinformowała rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej straży granicznej Mirosława Aleksandrowicz.
Od środy na polsko-rosyjskiej granicy trwają prace przy budowie tymczasowej zapory z drutu ostrzowego. Pierwszy odcinek powstaje w okolicy Wisztyńca, przy trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy. Docelowo ma ona powstać wzdłuż całej, liczącej 210 kilometrów, granicy z obwodem kaliningradzkim.
W piątek żołnierze nadal pracują w okolicach Gołdapi
– poinformowała w piątek rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej straży granicznej Mirosława Aleksandrowicz.
– To ważny element w ochronie granic Unii Europejskiej – przyznaje mjr Aleksandrowicz.
Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej ochrania granicę z obwodem kaliningradzkim na odcinku prawie 200 km i na całym odcinku powstanie tymczasowa zapora. To dodatkowy element, który pomoże funkcjonariuszom SG w ochronie granicy zewnętrznej Unii Europejskiej.
W budowę zapory złożonej z trzech rzędów drutu kolczastego zaangażowani są żołnierze 2. Inowrocławskiego Pułku Inżynieryjnego, 5. Pułku Inżynieryjnego ze Szczecina, 2. Mazowieckiego Pułku Saperów z Kazunia oraz 15. Mazurskiego Batalionu Saperów z Orzysza, wchodzącego w skład 16. Dywizji.
Ewelina Szczepańska z biura prasowego Straży Granicznej zaznaczyła, że do końca listopada ma zostać wyłoniony wykonawca docelowej bariery elektronicznej na granicy z Federacją Rosyjską, która zastąpi tymczasowe rozwiązania.
Podobnie jak na granicy z Białorusią powstanie tu bariera. Natomiast nie będzie bariery inżynieryjnej. Tu powstanie bariera elektroniczna. Będą to kamery i czujniki ruchu. Będziemy widzieć każde najdrobniejsze podejście pod granicę, na co będziemy mogli reagować i wysyłać patrole. Widzimy, że bariera jest skuteczna. Rok temu o tej porze mieliśmy nawet 800 prób nielegalnego wtargnięcie do Polski.
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz powiedział, że możemy spodziewać się destabilizacji zewnętrznej granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego ze strony Rosji. Wiceszef MON ocenił, że na granicy polsko-rosyjskiej istnieje ryzyko ataków hybrydowych, a działania rządu w zakresie budowy zapory mają charakter prewencyjny.
Takiej sytuacji nie można wykluczyć choćby w kontekście rozpoczęcia możliwości przyjmowania statków powietrznych z północnej Afryki i z Bliskiego Wschodu na lotnisko w Kaliningradzie. To jest rzecz niepokojąco i może przyczynić się do działań hybrydowych na granicy polsko-rosyjskiej. Zdajemy sobie sprawę, jak ważkie i poważne to zagrożenie.
Wojciech Skurkiewicz dodał, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej potwierdza destabilizacyjne działanie kremlowskiego reżimu.
Dwa dni temu wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podjął decyzję o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Przekazał, że będzie to zapora o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów. Jak zaznaczył, będą też prowadzone prace związane z założeniem urządzeń, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy.
Wicepremier mówił, że decyzje mają związek z „niepokojącymi informacjami”, że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Autor: PAP/B. Gajlewska za IAR/P. Świniarski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy/M. Rutynowski