Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Problem wraca jak bumerang. Porzucone wraki samochodów w Elblągu
W ubiegłym roku elbląska Straż Miejska odnotowała ponad 200 przypadków dotyczących porzuconych w różnych częściach Elbląga wraków samochodów.
Nie wszystkie pojazdy okazywały się nieużywane. 25 aut, po interwencji i wizji kary usunięto na koszt właścicieli. W tym roku wystawiono już dwie takie decyzje wobec osób, które porzuciły samochody w miejscach publicznych.
Problem porzucanych w mieście samochodów nie jest nowy, boryka się z nim wiele samorządów. Straż miejska musi odnaleźć właściciela i przypomnieć mu o zgubie. Nie jest to możliwe, kiedy ktoś celowo porzuca wrak. Jednak i tak auto musi zniknąć z miejskiej przestrzeni. Trafia wtedy na strzeżony parking, a jeżeli po pół roku właściciel się nie zgłosi, auto przechodzi na własność miasta.
– Może zostać sprzedane lub zutylizowane – tłumaczy komendant elbląskiej straży miejskiej, Arkadiusz Kulik.
Straż miejska ma prawo usuwać wraki z dróg publicznych, ale nie może ingerować w tereny prywatne, jest zobowiązana również do kontroli porzuconych pojazdów. Jednak to właściciel musi zadbać o stan techniczny samochodu i jego ubezpieczenie, a także o utylizację.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: K. Piasecka