66 tysięcy zł. dla spadkobierczyni późnych przesiedleńców
Sąd Okręgowy w Olsztynie przyznał 66 tysięcy złotych mieszkającej w Niemczech Teresie Kolakowski za ziemię w Gietrzwałdzie, jaką jej rodzice zostawili w 1978 roku.
Poinformował o tym pełnomocnik kobiety mecenas Wojciech Wrzecionkowski. Rodzice Teresy Kolakowski, państwo Sikorski, byli Warmiakami, którzy mieszkali w Gietrzwałdzie. W 1978 roku wyjechali do Niemiec, a ich ziemię przejęła gmina.
Spadek po rodzicach podzieliło między siebie troje ich dzieci, wśród nich Teresa Kolakowski, której w spadku przypadły 4 hektary ziemi.
– Jedno z tych dzieci już odzyskało pieniądze za majątek pozostawiony w Gietrzwałdzie, teraz pieniądze zasądzono pani Teresie, a w październiku rozpocznie się sprawa ostatniego z dzieci – powiedział PAP mecenas Wojciech Wrzecionkowski.
Każde z rodzeństwa domaga się po 66 tysięcy złotych. Mecenas Wrzecionkowski podkreślił, że sprawa o zapłatę za majątek po rodzicach Teresy Kolakowski przebiegła niezwykle sprawnie, bo pozew został wniesiony w kwietniu. Kolakowski do pozwu, od razu, dołączyła zrobioną przez biegłego wycenę majątku.
W olsztyńskim sądzie toczyło się dotąd kilkadziesiąt spraw za mienie pozostawione przez Warmiaków i Mazurów, którzy wyjeżdżali do Niemiec w czasach PRL. Ze Skarbem Państwa sądzili się zarówno ci, którzy wyjechali, jak i ich spadkobiercy. Zdecydowana większość tych osób mieszka obecnie w Niemczech.
(PAP/karp/bsc)