Aktualności, Aplikacja mobilna, Poranne Pytania
Szef warmińsko-mazurskiej Solidarności Józef Dziki: Pracownikom sfery budżetowej należą się podwyżki
Pracownikom administracji rządowej oraz pomocy społecznej należą się podwyżki nie ma wątpliwości gość Porannych pytań, przewodniczący zarząd regionu warmińsko-mazurskiego NSZZ Solidarność Józef Dziki.
Jak zaznaczył, wczorajszy protest przed Warmińsko-Mazurskim Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie był sygnałem wysłanym do rządu, że nie wywiązuje się z wcześniejszych obietnic.
W grudniu było zamknięte spotkanie z premierem, członkami rządu, minister Rafalską i Zalewską i pewne ustalenia zrobiliśmy, na które zgodził się premier. Czas pokazał, że premier nie zrealizował tych obiecanek i postulatów. Było pięć zasadniczych dotyczących: podwyżek w sferze finansów publicznych. Osobiście pokazywałem premierowi jakie mamy wyliczenia i analizy np. o tym jakie są płace w urzędach wojewódzkich czy sanepidach. A premier pytał, czego my chcemy, skoro 5 tysięcy złotych zarabiają.
W Porannych pytaniach Józef Dziki podkreślił, że Solidarność ma dokładne wyliczenia, jak w poszczególnych działach zarabiają urzędnicy, a związku nie interesuje średnia zarobków, która – jak pokreślił szef warmińsko-mazurskiej Solidarności – fałszuje obraz.
Komentując rozmowy rządu z nauczycielami szef warmińsko-mazurskiej Solidarności uważa, że nie powinno dojść do strajku nauczycieli.
Będą egzaminy i trzeba patrzeć na dobro ucznia. Jest coraz więcej protestów m.in. ze stowarzyszenia rodziców i różnych organizacji. Odzywa się prosty rodzic. Ja nie chcę, żeby moje dziecko przez to cierpiało, są inne terminy protestu, a nie uderzenie w okresie kiedy są matury czy egzaminy w szkołach.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Józefem Dzikim
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy