Starosta braniewski liczy na „niespodzianki”
Mniej pieniędzy na drogi, mniej na oświatę i na podwyżki płac, bez inwestycji unijnych i z zaciskaniem pasa – tak najkrócej można opisać przyszłoroczny budżet powiatu braniewskiego, przegłosowany na dzisiejszej sesji rady powiatu.
W budżecie nie zabrakło natomiast dość dużych pieniędzy na promocję. 180 tysięcy złotych będzie przekazane m.in. na puchary, nagrody, spoty telewizyjne i biuletyny prasowe.
Radny Leszek Dziąg, który jako jedyny głosował przeciwko temu budżetowi, ma wątpliwości.
Starosta braniewski Krzysztof Kowalski zapewnia natomiast, że będą pieniądze na inwestycje. I choć nie są zapisane w budżecie, to starosta liczy na pewne „niespodzianki”.
Za przyjęciem budżetu powiatu braniewskiego głosowało 11 radnych, jeden był przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. (Wojciech Andrearczyk/as)