„Śledziowe żniwa” na Zalewie Wiślanym. Tegoroczne połowy rybacy uważają za udane
Na Zalewie Wiślanym trwają masowe połowy śledzi, które przypłynęły z Bałtyku na tarło. W tym sezonie rybacy mogą odłowić od 2 do 3,5 tysiąca ton ryb tego gatunku.
Tegoroczne połowy śledzia na Zalewie Wiślanym są udane
– przyznaje Paweł Kozioł, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej „Zalew Wiślany”.
Przez ostatnie dwa lata śledź nie przypływał do Zalewu Wiślanego. Były jedynie jego śladowe ilości. Mogło to być spowodowane m.in. tym, że woda w Zalewie Wiślanym nie zamarzała, w tym roku było inaczej. Masowe połowy śledzi są zwykle pierwszym po zimie znaczącym zarobkiem dla rodzin utrzymujących się z rybołówstwa na Zalewie Wiślanym. Rybacy nazywają je „śledziowymi żniwami”.
Połowami śledzi zajmuje się ponad 90 zarejestrowanych na tym akwenie załóg rybackich.
Śledzie wpływają do Zalewu Wiślanego na tarło, gdy woda ma 6-8 stopni Celsjusza. Po złożeniu ikry wracają do Morza Bałtyckiego. Połowy skończą się, kiedy temperatura wody wzrośnie do 12-14 stopni.
Posłuchaj relacji Anety Pastuszki
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: M. Rutynowski