Seniorzy z Mrągowa nie dali się okraść „wnuczkom”
Oszuści próbowali okraść „na wnuczka” mieszkańców Mrągowa. Do sześciorga starszych osób dzwonili wczoraj mężczyzna i kobieta, którzy podawali się kogoś z ich rodzin.
M.in. 80-latka odebrała telefon od mężczyzny, który sugerował, że jest jej wnuczkiem. Tłumaczył kobiecie, że miał wypadek i grozi mu teraz 10 lat więzienia jeżeli nie wpłaci 10 tysięcy złotych kaucji. Gdy 80-latka powiedziała, że nie ma tylu pieniędzy, oszust szybko zakończył rozmowę.
Z kolei do 61-letniej mieszkanki Mrągowa zadzwoniła kobieta sugerując, że jest jej synową i wraz z mężem miała bardzo groźny wypadek, w którym potrącili śmiertelnie jakiegoś człowieka. Dlatego potrzebują dużej sumy, żeby uniknąć konsekwencji. Do rozmowy włączyła się również fałszywa policjantka, ale gdy kobieta powiedziała, że sama zadzwoni do swojego syna, oszustki rozłączyły się.
Wszyscy seniorzy z Mrągowa, do których dzwonili oszuści wykazali się czujnością i nie dali się okraść. Mimo to policjanci apelują do osób, które opiekują się swoimi rodzicami czy dziadkami, by przypominali im o tym, żeby w podobnych sytuacjach od razu kontaktowali się z najbliższymi.
(wchr//as)