Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 16 °C pogoda dziś
JUTRO: 20 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Rolnicze protesty w regionie. „Chcemy dokręcić śrubę, aby zniesiono Zielony Ład”

Fot. M. Zbrożek

Kolejne rolnicze protesty i Ogólnopolski Strajk Generalny. W całym kraju rolnicy ponownie zablokowali wiele dróg, część z nich na Warmii i Mazurach. W regionie blokady ustawiono w kilkudziesięciu miejscach. Największe akcje protestacyjne były na S7.

Rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi, czyli unijnym regulacjom wprowadzającym transformację ekologiczną i domagają się zwiększenia restrykcji dotyczących importu towarów zza wschodniej granicy. Część postulatów, po poprzednich protestach, została już spełniona m.in. sprawa dotycząca obowiązkowego ugorowania gruntów.

Pozostają inne kwestie, np. 80 procent masy zielonej przez zimę. Zmusza się nas teraz do tego, aby wykonywać wiosenną orkę. Rolnicy wiedzą, że orka wiosenna jest najgorszym możliwym zabiegiem, ponieważ mocno wysusza glebę. Chcemy dokręcić śrubę, aby zniesiono Zielony Ład, bo nie zgadzamy się z tym

– mówił Piotr Hładyszewski, organizator blokady na S7 w Rychnowie między Olsztynkiem a Ostródą.

Trasa S7 była blokowana od wczesnych godzin porannych. Kierowcy musieli korzystać z objazdów starą siódemką. Traktory zaparkowały na tej drodze w kilku miejscach, m.in. w Rychnowie między Olsztynkiem a Ostródą. Tam protest rolników wspierali myśliwi.

Wspieramy i jesteśmy razem z nimi. Chodzi tu o wspólną sprawę, aby jeść własne, polskie i zdrowe jedzenie, a nie obce i niezdrowe. Własne produkty eksportujemy, a importujemy niezdrową żywność

– dodał Jan Michalski, myśliwy z okolic Rybna.

Tylko w okolicach Pasłęka zorganizowano aż trzy blokady drogi S7. Jeden z organizatorów miejscowego zgromadzenia Sławomir Mackiewicz przypomniał główne postulaty rolników.

Rząd obiecuje nam cuda, ale nie widzimy konkretów. Kolejną sprawą, którą poodejmujemy, jest import z Ukrainy i nie tylko. Mamy na myśli także napływ towarów z Rosji i Białorusi

– tłumaczył.

Miejscowy hodowca bydła Damian Pawłyk jest przekonany, że wprowadzenie Zielonego Ładu wpłynęłoby negatywnie nie tylko na działalność rolników.

Wprowadzenie Zielonego Ładu w hodowli wiąże się z bardzo dużym zmniejszeniem pogłowia zwierząt w gospodarstwach. Ponadto zmagamy się z olbrzymią biurokracją. Powoduje ona u rolników dylemat czy wypełniać dokumenty, czy może pracować przy zwierzętach i w polu

– mówił.

Zdaniem hodowcy bydła Krzysztofa Karczewskiego z Aniołowa koło Pasłęka, nie ma przełomu w negocjacjach rolników z rządem, który pozwoliłby zakończyć ogólnopolski protest.

W zachodniej części Warmii i Mazur protesty zorganizowano na przejściu granicznym w Grzechotkach, drodze krajowej 22 pomiędzy Elblągiem i Malborkiem oraz na drogach wojewódzkich 513 w Godkowie i 527 w Krośnie.

Rolnicze traktory stanęły także na drodze krajowej numer 51. Zablokowano rondo przy Osiedlu Sterowców w Dywitach koło Olsztyna. Protestujący przepuszczali jedynie służby, karetki i dzieci wracające ze szkół.

Nie przekonują nas zapewnienia rządu i komisarza Janusza Wojciechowskiego o tym, że unia odstąpiła od ugorowania. Unia nie odstąpiła, ale wprowadziła warunkowość. Co oznacza warunkowość? Będziemy mogli ugorować 4 procent, jak będziemy zasiewać i nie będziemy za to karani. Wprowadza to rozłam. Nie chcemy tego i będziemy protestować. Domagamy się jasnych i przejrzystych rozwiązań

– mówił Edward Witkiewicz z Kabikiejm w gminie Dobre Miasto.

Protest wspierały koła gospodyń wiejskich, które okolicznych mieszkańców zaprosiły na poczęstunek.

Jeżdżę na każdy protest, wspieram naszych kolegów. Pomogły mi panie ze Świątek. Jest zimno, więc staramy się trochę osłodzić życie. Jest kawa, herbata. Nie chcemy być ciężarem dla społeczeństwa

– powiedziała Renata Nowoszyńska ze Świątek.

Mieszkańców pobliskiego osiedla zapytaliśmy, czy w związku z rolniczymi protestami odczuwali poważne utrudnienia.

Pracuję w Dobrym Mieście, więc w tamtą stronę droga była jak najbardziej dobra. Żadnych utrudnień nie odczuliśmy, nawet wracało się z pracy szybciej niż zawsze

– mówił jeden z nich.

Jedna z mieszkanek Osiedla Sterowców, która pracuje zdalnie, dodała, że było ciszej i spokojniej niż zazwyczaj.

Na wschodzie województwa warmińsko-mazurskiego rolnicy protestowali w siedmiu miejscach, m.in. w Olecku. Tutaj zablokowali fragment obwodnicy miasta na odcinku drogi krajowej 65 od skrzyżowania z ul. Ełcką do drogi na Świętajno.

Protest będziemy powtarzać co tydzień, w każdą środę. Drogi będziemy blokować w tym samym miejscu. Jest już zgłoszenie blokad na najbliższe 30 dni. Chociaż mamy nadzieję, że ta blokada będzie ostatnią i rząd w końcu coś zrobi

– podsumował koordynator akcji Konrad Krupiński.

W proteście wzięła udział Alicja Możejewska z okolic Filipowa. Jest młodą rolniczką i chciałaby utrzymywać się np. z produkcji bydła i mieć z tego odpowiednie pieniądze, a nie szukać pracy gdzie indziej.

W powiecie oleckim rolnicy protestowali również w Wieliczkach przy urzędzie gminy oraz w Kowalach Oleckich na DK 65 przy skrzyżowaniu na Suwałki.

Posłuchaj wypowiedzi

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

Fot. M. Zbrożek

Fot. M. Zbrożek

Fot. M. Zbrożek

Fot. M. Zbrożek

Fot. M. Kwiatkowska

Fot. J. Niedzwiecki

Fot. J. Niedzwiecki

Fot. P. Getka

Fot. P. Getka

Fot. P. Getka

Fot. P. Getka

Fot. P. Getka

Fot. T. Owczarek

Fot. T. Owczarek

Fot. T. Owczarek

Dziś kolejny protest rolników i blokada dróg. Sprawdź, gdzie są utrudnienia

 

Autor: A. Skrago/ M. Kwiatkowska/ J. Sulecki/ M. Zbrożek
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy

 

Więcej w drogi, protest, blokada, ciągnik, traktor, rolnicy, rolnicze protesty
Kończy się nabór wniosków o tzw. pomoc suszową

Do 15 marca rolnicy mogą ubiegać się o tzw. pomoc suszową. Wnioski należy składać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.  Pomoc przysługuje rolnikom, których straty w...

Zamknij
RadioOlsztynTV