Poszukiwany listem gończym 44-latek telefonicznie zgłosił się na policję
Mieszkaniec gminy Kisielice powiadomił policjantów, że czeka w domu na zatrzymanie. Był poszukiwany listem gończym.
Kiedy 44-latek zorientował się, że policja wypytuje o niego sąsiadów i rodzinę postanowił się ujawnić. Okazało się, że mieszkaniec gminy Kisielice mieszka u swojej partnerki.
Telefonicznie mężczyzna przekazał funkcjonariuszowi, że właśnie jest w domu i czeka na zatrzymanie. Tak też się stało. Najbliższy rok i 4 miesiące 44-latek spędzi w więzieniu.
(BGajlewska/BSChromy)