Znamy wyniki badań DNA. To matka zostawiła dziecko w krzakach
Noworodek znaleziony pod koniec lipca, w krzakach w Iławie, był dzieckiem 30-letniej mieszkanki miasta – potwierdziły badania DNA.
Kobieta miała urodzić dziecko w pracy, a potem porzucić je w zaroślach. Dziecko leżało tam 40 godzin. Przeżyło dzięki policjantom, którzy je odnaleźli.
30-latka już w lipcu przyznała się do winy, jednak – ze względu na stan psychiczny kobiety – prokurator powołał biegłych, którzy mieli potwierdzić, czy rzeczywiście to ona urodziła noworodka.
– Teraz mamy już pewność, bo do prokuratury wpłynęły wyniki badań DNA – powiedział Radiu Olsztyn szef Prokuratury Rejonowej w Iławie Jan Wierzbicki
Wyniki badań będą kluczowe dla sprawy. Prokuratura już kilka dni po zatrzymaniu kobiety postawiła jej zarzuty, ale zastrzegła, że sprawa wcale nie musi zakończyć się aktem oskarżenia. Opinia biegłego psychiatry ma wyjaśnić przyczyny porzucenia dziecka w krzakach. Przebywająca na wolności 30-latka jest objęta policyjnym dozorem. (grab/bsc/łw)
























