Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
„Musimy uratować Stomil i nie jest to kwestia dni, ale godzin”. Katastrofalna sytuacja pierwszoligowego Stomilu Olsztyn
Coraz więcej czarnych chmur nad pierwszoligowym Stomilem Olsztyn. Wczoraj minął termin wyznaczony przez Polski Związek Piłki Nożnej w sprawie spłaty zaległości byłym piłkarzom i trenerom.
Mimo starań nie udało się dotrzymać terminu dwukrotnie odraczanego przez Polski Związek Piłki Nożnej. Oznacza to, że Stomil Olsztyn rozpocznie rundę wiosenną z odjętymi 3 punktami w tabeli. Pojawia się też pytanie:
Czy Stomil Olsztyn przystąpi do rundy wiosennej pierwszej ligi?
PZPN wzywa olsztyński klub do przedstawienia planu naprawczego katastrofalnej sytuacji. Jeśli w trybie pilnym, czyli w ciągu kilku dni, nie zostanie on przedstawiony to biało-niebieskim zostanie odebrana licencja na grę na tym szczeblu rozgrywkowym. Plan ma zawierać możliwości spłaty zaległości byłym piłkarzom oraz trenerom, a także propozycje rozwiązania na dalsze funkcjonowanie klubu i dokończenie sezonu w pierwszej lidze.
Nie mamy już czasu. To, że nie otrzymaliśmy jeszcze surowszej kary, czyli wyrzucenia nas z ligi, to wielkie słowa podziękowania dla PZPN-u. Musimy teraz uratować Stomil i to nie jest kwestia dni, ale godzin (…) Wszystkie zespoły mają już pozapinane budżety, kadry, obozy przygotowawcze. U nas słychać tylko o odejściach zawodników
– mówi prezes Stomilu Maciej Radkiewicz.
Od zakończenia rundy jesiennej Stomil opuściło już 12 zawodników: Adrian Serowiec, Ernest Dzięcioł, Szymon Jarosz, Łukasz Sołowiej, Tomasz Wełnicki, Piotr Głowacki, Dominik Kun, Marcin Stromecki, Wolodymyr Tanchyk, Miłosz Trojak, Tomasz Zając i Rafał Śledź.
Całej sytuacji mają dość trenerzy i piłkarze Stomilu, którzy od pół roku nie dostają pensji.
Ratujmy to, bo za 2-3 dni może tu już nie być ani jednego zawodnika
– apeluje trener Piotr Zajączkowski.
Liczę, że środowisko się zjednoczy i pójdzie z nami. Mam wrażenie, że coraz mniejszej liczbie osób zależy na Stomilu. My damy się za ten klub pociąć. My umieramy powoli, ale z głodu
– zaznacza kapitan Stomilu Janusz Bucholc.
Liczymy na szybkie decyzje właścicieli i jasne deklaracje. Nieważne czy zagramy w pierwszej lidze, czy na innym szczeblu rozgrywek. Większość piłkarzy chce uczestniczyć w tym projekcie
– zapowiada pomocnik Stomilu Grzegorz Lech.
Ja już przeżywałem jeden upadek tego klubu. Aby kontynuować karierę, musieliśmy jeździć „za chlebem” po całej Polsce. Nie życzyłbym tym młodym chłopakom powtórki takiego scenariusza
– zaznacza Paweł Głowacki.
Komunikat w sprawie Stomilu Olsztyn wydał Urząd Miasta. Czytamy w nim, że podjęto decyzję o działaniach naprawczych zmierzających do restrukturyzacji spółki. Nie ogranicza to rozmów z inwestorami i zbycia akcji spółki. Kolejnych informacji ze strony miasta możemy się spodziewać w przyszłym tygodniu.
Posłuchaj relacji Piotra Świniarskiego
Zobacz: Oświadczenie pracowników Stomil Olsztyn S.A.
Autor: P.Świniarski
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy