Można już dopłynąć do portu w Elblągu. Podniósł się poziom wód
Po wczorajszym gwałtownym spadku wód na Żuławach i w rejonie Zalewu Wiślanego do niskich stanów, dziś poziom rzek wzrósł o metr. Sięgają stanów wysokich, mogą też przekraczać chwilami ostrzegawcze.
Taka sytuacja na Bałtyku i związanych z nim akwenach jest spowodowana silnym, sztormowym wiatrem wiejącym z różnych kierunków. Żuławy, leżące w depresji, są przez to narażone na podtopienia. Uzależnione to jest od tego, jak bardzo wezbrana jest woda.
To typowe jesienne sztormy czy inne powtarzające się co roku zjawiska pogodowe. Napełnienie Bałtyku ponad normę może być przyczyną podwyższenia stanu wód na innych ciekach wodnych i wprowadzenia stanu ostrzegawczego.
– wyjaśniał Bogusław Pinkiewicz, rzecznik Wód Polskich w Gdańsku.
Obecnie, choć Zalew Wiślany, rzeki Nogat i Elbląg mają stany wysokie, nie ma ogłoszonego alertu, a IMGW informuje o wezbraniu wód m.in. na obszarze Zlewni Elbląg. Służby monitorują zagrożone miejsca.
Dobra wiadomość jest taka, że podwyższenie stanu rzeki Elbląg pozwala na wznowienie żeglugi do portu.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: M. Rutynowski