Milion sposobów jak zginąć na Zachodzie
Bardzo lubię takie filmy jak „Milion sposobów jak zginąć na Zachodzie” i to z wielu powodów.
Po pierwsze jest to komedia i to dosyć jarmarczna, a przecież śmiechu potrzebujemy od dawna, nawet niech będzie to śmiech przez łzy. Po drugie jest to komedia rozgrywająca się na Dzikim Zachodzie a każdy chłopak w moim wieku uwielbia Wild West, bo przecież wszyscy chcieliśmy być jak Old Shatterhand czy Old Surehand lub po prostu Indianinem. Dodam, że obsada jest znakomita Charlize Theron – jak zawsze przepiękna i utalentowana, dowcipny, zjadliwy i niepoprawny Seth MacFarlane, posągowy Liam Neeson w roli tego złego, słodka Amanda Sefried i jak zawsze przereklamowany, po prostu słaby Neil Patrick Harris. Dziki Zachód to wyzwanie dla każdego faceta, przetrwać wśród: bandytów, naciągaczy, Indian – nie zawsze o kryształowych charakterach, ciąg dalszy wyliczanki, kolejni wrogowie to dzikie zwierzęta: pełzające, skradające się i wyskakujące nagle zza krzaków, mamy też okropne choroby, przenoszone w najróżniejszy sposób, także drogą kropelkową. Do tego potworny wyzysk i brak tradycji i opieki społecznej. Chociaż były atuty: sporo wolności, anonimowość, możliwość szybkiego wzbogacenia się, łatwość zmiany tożsamości i możliwość zaciągnięcia się do amerykańskiej kawalerii, zawsze mnie to pociągało, być kawalerzystą w granatowym, ciemnoniebieskim mundurze. Bym zapomniał o uroczych damach rezydujących w tamtejszych klubo – kawiarniach, były to zazwyczaj najpiękniejsze kobiety na Dzikim Zachodzie.
A film jak to komedia filmowa, Seth MacFarlane lubi ostro dowcipkować, przekraczać granice dobrego smaku i to bardzo lubi, czasem posuwa się za daleko, nie wszyscy lubią takie dowcipy więc wrażliwych przestrzegam. Jest to opowieść o ubogim pasterzu owiec – MacFarlane, który z ofiary losu staje się mniejszą ofiara losu i zdobywa, a właściwie to ona – najpiękniejsza na Zachodzie Charlize Theron, zdobywa jego, jest to bardzo wygodna dla poderwanego sytuacja. Niezła, dynamiczna akcja, piękne pejzaże, wiadomo Ameryka jest piękna, fajne, filmowe cytaty, zwłaszcza miłośnicy „Powrotu do przyszłości” będą zadowoleni. Film nieźle się kręci i przyznam się Państwu, że czekałem na kontynuację, ale nie doczekałem się, dziwne. Może film jest zbyt dowcipny i nie wszystkim to się spodobało. Oglądając, proszę oglądajcie do samego końca, do ostatniego zdania, doprawdy warto.
Zapytacie, co czytam ? To co zwykle. Nową powieść polskiej pisarki Izabeli Janiszewskiej zatytułowaną „Histeria” to intrygujący kryminał z obłędem w tle, lepiej nie czytać w nocy, potem może się przyśnić.
Kinoman