Aktualności, Aplikacja mobilna
Michał Wypij kandydatem na prezydenta Olsztyna z partii Porozumienie. Olsztyńskie PiS twierdzi, że wystawi swojego kandydata
Jest pierwszy kandydat na prezydenta Olsztyna. To Michał Wypij z partii Porozumienie. Tą kandydaturą są zaskoczeni olsztyńscy politycy Prawa i Sprawiedliwości, z którym Porozumienie tworzy koalicję rządzącą na szczeblu krajowym.
Michał Wypij to szef olsztyńskich struktur partii Porozumienie i doradca wicepremiera Jarosława Gowina. Przekonuje, że ma szansę wygrać wybory w Olsztynie.
Chcemy zmian, bo miastem od prawie dwóch dekad rządzi ta sama ekipa – najpierw byłego prezydenta Czesława Małkowskiego, a potem jego zastępcy Piotra Grzymowicza
– mówi Wypij.
Na razie nie wiadomo, z kim będzie walczył. Urzędujący prezydent Piotr Grzymowicz twierdzi, że jeszcze nie podjął decyzji o kandydowaniu. „Nie wiem, czy będę kandydował, bo nie wiem, jaka będzie ordynacja wyborcza ostatecznie” – mówi. Na ten temat nie chce też wypowiadać się były prezydent, oskarżony o gwałt Czesław Małkowski. „Nie czas na te rozmowy, absolutnie” – ucina.
Nie wiadomo też, co zrobią największe partie polityczne. Platforma Obywatelska w najbliższą sobotę będzie wybierała swoje lokalne władze i dopiero wtedy zacznie się zastanawiać nad kandydatami. „Czas pokaże” – kwituje wiceprezydent Olsztyna Jarosław Słoma z Platformy.
Nie wiadomo również, co w tej sytuacji zrobi Prawo i Sprawiedliwość. Partia Porozumienie na szczeblu krajowym wchodzi w skład koalicji rządzącej. Tymczasem olsztyńscy działacze PiS twierdzą, że kandydatury Michała Wypija nikt z nimi nie uzgadniał. Zapowiadają też wystawienie własnego kandydata.
Prawo i Sprawiedliwość jest przygotowane do wystawienia kandydatur na wszystkie stanowiska samorządowe. Będą one przedstawione wtedy, kiedy uznamy to za najbardziej właściwe
– mówi Dariusz Rudnik, szef klubu PiS w radzie miasta.
Sam Michał Wypij twierdzi natomiast, że ma odpowiednie poparcie.
O mojej kandydaturze wie kierownictwo partii PiS na Nowogrodzkiej, zaakceptowało ją
– zapewnia. Choć jak od razu dodaje: „Czekamy jeszcze na ostateczną decyzję„.
Autor: Andrzej Piedziewicz
Redakcja: A.Socha