Maskotki, bandaże i plastry. Młodzież z Olsztyna walczy z przemocą symbolicznym gestem

Fot. K. Grabowska
Podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Olsztynie wyszli na ulice, by pokazać, że przemoc wobec dzieci nie jest fikcją. Misie symbolizujące pobite dzieci mają wzmocnić świadomość społeczną i przypomnieć o potrzebie szacunku i troski.
Nie ma zgody na przemoc. Młodzież postanowiła przypomnieć mieszkańcom o dramatach, jakich doświadczają niektóre dzieci. Kamila Sterniczuk, wychowawca i pomysłodawca akcji, podkreśliła, że przemoc nie jest fikcją, lecz obrazem codziennych doświadczeń setek dzieci.
Dzieci z placówki, w której pracuję, są tego przykładem. Część z nich doświadczyła przemocy, inni byli jej świadkami. Próbujemy ich wzmacniać i wspierać żeby mogli funkcjonować tak jak powinni
– dodała.
Wychowankowie podzielili się z naszą reporterką swoimi historiami, pokazując, jak wygląda ich codzienność i jakie wyzwania stawia przed nimi życie w trudnych warunkach.
Ojciec bardzo dużo pił, wracał do domu i bił mnie, moje rodzeństwo i moją mamę. Nie da się tego wymazać z pamięci, za dużo tego było, codziennie (…) Dziś mówimy co czujemy, chcemy chronić innych, bo bywa bardzo różnie. Rodzi się wiele problemów psychicznych, jak depresja, stany lękowe i ataki paniki
– opowiadali.
Młodzież owinęła maskotki bandażami i okleiła plastrami, co symbolizuje pobite dzieci. Misie można znaleźć w różnych częściach miasta. Pomysłodawcy akcji liczą, że przekaz „Nie bij mnie – kochaj mnie” dotrze do świadomości ludzi i zwróci uwagę na problem przemocy wobec najmłodszych.
Posłuchaj wypowiedzi

Fot. K. Grabowska

Fot. K. Grabowska

Fot. K. Grabowska
Autor: K. Grabowska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
























