Krzysztof Myszkowski: Snuję swoją opowieść na poziomie refleksji przynależnej mojemu wiekowi
W studiu nagrań Polskiego Radia Olsztyn najnowszą płytę nagrywa Stare Dobre Małżeństwo. To kolejna, 20 płyta tego zespołu (nie licząc płyt koncertowych i składanek).
To polska grupa, wykonująca przede wszystkim poezję śpiewaną. Zaistnieli w 1983 roku, jako duet Krzysztof Myszkowski i Andrzej Sidorowicz, przedstawiony jako „Stare Dobre Małżeństwo”, gdyż, jak zauważył zapowiadający ich spiker, muzycy znają się i grają ze sobą tak długo, że można im przypisać takie określenie. Muzykę do wszystkich piosenek skomponował Krzysztof Myszkowski. Autorzy wierszy śpiewanych przez Stare Dobre Małżeństwo to: Edward Stachura, Adam Ziemianin, Józef Baran, Bolesław Leśmian, Jan Rybowicz i Bogdan Loebl.
Z okazji nagrywania najnowszej płyty z Krzysztofem Myszkowskim rozmawiali Maja Kwiatkowska i Krzysztof Kaszubski.
Krzysztof Kaszubski: Czekałem na tę rozmowę od 1986 roku, gdy pierwszy raz zobaczyłem pana.
Krzysztof Myszkowski: Ja w zasadzie nie wychodzę ze studia Radia Olsztyn. Teraz nagrywam płytę zerową, która powinna powstać w latach 80., ale wtedy to było niemożliwe, nie można było dostać się do studia, których było trzy na krzyż w Polsce i były okupowane przez ważniejszych artystów. Wtedy się nie udało, a teraz dopóki wszyscy żyją, zebrałem kolegów, którzy przewinęli się przez zespół i nagrywam płytę. Tytuł „Memorabilia” wskazuje jej genezę.
Maja Kwiatkowska: Kiedy płyta się ukaże?
Krzysztof Myszkowski: Myślę, że w październiku.
Krzysztof Kaszubski: Czy SDM jest nadal w nurcie studenckim, skąd wyszliście, pierwszy raz usłyszałem was w auli Gotowca w Kortowie.
Krzysztof Myszkowski: Chciałbym być jeszcze studentem…
Krzysztof Kaszubski: Są wieczni studenci…
Krzysztof Myszkowski: Jestem po 50. Gdybym przyznawał się do studenctwa, to byłoby śmieszne albo żałosne. Snuję swoją opowieść na poziomie refleksji przynależnej mojemu wiekowi.
Krzysztof Kaszubski: Ale wrażliwość studencka też się zmieniła, to zupełnie inny świat.
Krzysztof Myszkowski: Takie słuchy też mnie doszły, nie mogę zaprzeczyć.
Maja Kwiatkowska: To nie jest Wasza pierwsza płyta nagrywana w Polskim Radiu Olsztyn, macie w kolekcji wiele złotych i platynowych płyt.
Krzysztof Myszkowski: Przyjaźnie się Ryśkiem Szmidtem od 1993 roku, 23 lata tu przyjeżdżam, dlatego mówię, że z tego studia nie wychodzę. Bardzo sobie cenię współpracę z Ryskiem jako człowiekiem i fachowcem a zaufanie w procesie nagrywania jest najważniejsze.
Krzysztof Kaszubski: Z wykształcenia jest pan kulturalno-oświatowy, a na Warmii i Mazurach leje deszcz i zastanawiamy się co robić w taką pogodę? Kiedyś w ośrodku wypoczynkowym był „kaowiec”, który organizował zajęcia.
Krzysztof Myszkowski: Można się nudzić albo nie. Można w ramach nudy oglądać olimpiadę, pójść na spacer, spożywać, kontemplować, byle nie leżeć na kanapie.
Krzysztof Kaszubski: Ale można leżeć i zagłębić się w SDM, ta muzyka pasująca do aury.
Krzysztof Myszkowski: Radzę jednak spacer ze słuchaweczkami. Mam pamięć ruchową, bez ruchu nic nie kojarzę.
Maja Kwiatkowska: Kiedy i gdzie usłyszymy SDM?
Krzysztof Myszkowski: 23 października w Filharmonii w Olsztynie.
Maja Kwiatkowska: Również jesienią ukaże się nowa płyta SDM, zapraszamy do słuchania i dziękujemy za rozmowę.
Posłuchaj rozmowy Mai Kwiatkowskiej i Krzysztofa Kaszubskiego z Krzysztofem Myszkowskim.
(as)