Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Kontrowersje wokół sygnalizacji na rondzie Bema w Olsztynie. Kierowcy: światła korkują Zatorze. Zarząd transportu: decydują względy bezpieczeństwa
Olsztyńskie rondo Bema z włączoną sygnalizacją świetlną korkuje Zatorze – uważa znaczna część kierowców. Przez półtora roku, kiedy przebudowywano ul. Partyzantów, światła na rondzie były wyłączone, co bardzo poprawiło przepustowość tego osiedla.
Teraz gdy sygnalizację włączono ponownie, w godzinach szczytu we wszystkich wlotowych ulicach tworzą się gigantyczne korki. Dlatego Krzysztof Narwojsz, radny miejski zgłosił ten problem na posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Proponuje, by jeszcze raz przeanalizować sytuacje a nawet zrobić eksperyment z wyłączonymi światłami.
Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu przekonuje, że sygnalizację świetlną na rondzie Bema trzeba było przywrócić ze względów bezpieczeństwa, bo jak mówi przyłączono ponownie zmodernizowaną ulicę Partyzantów.
Służby miejskie powołują się także na bezpieczeństwo pieszych, ale z policyjnych statystyk wynika, że przez półtora roku wyłączonej sygnalizacji na rondzie Bema nie doszło do poważniejszych incydentów.
Nie zapadła także jeszcze decyzja na temat likwidacji lub pozostawienia wjazdu z ronda w ul. Kopernika.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Dybcio