Chciał zabić żonę i dziecko
Uderzał młotkiem i siekierą, żeby zabić, twierdzą śledczy.
30-latek, który w Piszu zaatakował żonę i córkę w ich mieszkaniu został zatrzymany. 7-latka walczy o życie w szpitalu w Białymstoku; stan jej matki jest ciężki, ale jak mówią piscy lekarze – stabilny.
Policja zorganizowała obławę. Mężczyzna ukrył się niedaleko piskiego dworca. W chwili zatrzymania próbował odebrać sobie życie.
Tragedia rozegrała około godziny 10 w bloku przy ulicy Mickiewicza. Policjantów zaalarmował anonimowo ktoś z sąsiedztwa – informuje podkom. Anna Szypczyńska:
W pościg za sprawcą ruszyli policjanci z Pisza i okolicznych jednostek policji. Opublikowano wizerunek poszukiwanego. Zablokowano drogi wyjazdowe z Pisza: sprawdzany był każdy samochód, wyjeżdżający z miasta. Po 6 godzinach mężczyzna został zatrzymany. Podczas ucieczki próbował się zabić. Z raną szyi i dłoni został odwieziony do tego samego szpitala, w którym trwała jeszcze operacja jego żony.
Krewni kobiety twierdzą, że mężczyzna wcześniej znęcał się nad rodziną, dlatego żona zdecydowała się na rozwód; sprawa była w toku:
30-latek nie mieszkał z rodziną. Przyjechał do Pisza na urodziny córki. Jak powiedział Radiu Olsztyn rzecznik olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej, Zbigniew Czerwiński prawdopodobnie w poniedziałek mężczyzna usłyszy dwa zarzuty usiłowania zabójstwa.
(mlewin/as)