Kończy się roczne śledztwo w sprawie śmierci trzech pracowników zakładu utylizacji
Minął rok od tragedii w zakładzie utylizacji żywności w Długim Borku w powiecie szczycieńskim i wciąż nie wiadomo, dlaczego doszło tam do wypadku.
W zakładzie zginęło wówczas trzech pracowników. Pierwszy, podczas pobierania próbki do badania nowej partii odpadów pozwierzęcych, zasłabł i wpadł do zbiornika do utylizacji. Dwaj kolejni chcieli mu pomóc i również wpadli do kadzi.
Prokuratura w prowadzonym postępowaniu chce odpowiedzieć na pytanie, czy w zakładzie były zachowane procedury bezpieczeństwa pracy. Śledczy otrzymali właśnie ostatnią, kluczową w sprawie opinię biegłego od spraw BHP.
Jak mówi prokurator rejonowy w Szczytnie opinia ta ma rozwiać wszelkie wątpliwości. Artur Choroszewski dodał, że prokurator analizuje zarówno akta sprawy jak i kilkusetstronicową opinię. O sprawie więcej będzie można powiedzieć w połowie września.
Autor: K.Grabowska
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy