Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 0 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Jarosław Jaszczur – Nowicki: Sportowcy potrzebują kibiców. To dla nich przełamują własne bariery

Profesor Jarosław Jaszczur-Nowicki. Fot. Łukasz Sadlak

Krzysztof Kaszubski w dzisiejszych Bliższych Spotkaniach rozmawiał o dopingu w sporcie. Jednak nie chodzi o wspomaganie się niedozwolonymi substancjami. O dopingowaniu poprzez kibicowanie, ściskanie kciuków opowiadał profesor Jarosław Jaszczur – Nowicki – prodziekan Katedry Turystyki, Rekreacji i Ekologii Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego.

Bardzo często emocjonalnie angażujemy się w kibicowanie. Staramy się wspierać ulubionego sportowca, klub lub po prostu znajomego, który na przykład zdaje egzamin. Jak zaznacza gość Bliższych Spotkań, jest to problem wieloaspektowy:

Jest to temat rzeka. Tu każdy naukowiec mógłby znaleźć dla siebie pole. Socjolog powie, że jest to jakaś forma akceptacji, przynależności do grupy i chęci bycia w tej grupie. Fizjolog powie, że emocje, które są wyzwalane podczas widowisk sportowych są na tyle wielkie dla kibiców, że zachodzą tam przemiany fizjologiczne, jak na przykład endorfiny w przypadku radości. Trzeba się umieć z tym zmierzyć. Politolog powiedziałby, że jest to wyrażenie swoich poglądów politycznych, jak na przykład kibicowanie Realowi Madryt i FC Barcelonie. Ja od zawsze kibicuję Barcelonie, dlatego w ostatnich dniach dopadł mnie smutek przez porażkę Katalończyków z Realem.

Jarosław Jaszczur – Nowicki wskazał również, że kibice są połączeni ze sportowcami. Potrzebują oni kogoś, kto powie: „dobrze biegłeś, świetnie zagrałeś piłkę”. Tworzą przy tym system naczyń połączonych:

Sportowiec oprócz tego, że chce przełamywać własne bariery, ograniczenia i być mistrzem, ale – nie ukrywajmy tego – trenuje także dla poklasku,  dla kibiców. To jest sprzężenie zwrotne. Kibic przychodzi po to, by zobaczyć przełamywanie barier, które sportowiec osiąga. Natomiast sportowiec robi to po to, żeby się podobać kibicowi i żeby być akceptowanym. Poza tym oczywiście, jeżeli ktoś przychodzi dla danego zawodnika, to sportowiec od razu ma większe kontrakty.

W jaki sposób rodzi się w nas identyfikacja o to, komu kibicujemy, kto staje się dla nas ważną częścią naszego życia ?

To są bardzo indywidualne sprawy. Nie mniej jednak można by było spojrzeć na to w ten sposób. Jest bardzo duża część Polaków, że bardzo mocno kibicują już wspomnianej Barcelonie czy Madrytowi. Tutaj jest potężna magia. Każdy z nas tak naprawdę lubi trochę marzyć i jak często jest wyliczane, ile milionów biega po boiskach. My próbujemy być częścią tej magii, uczestniczyć w tym.

Jarosław Jaszczur – Nowicki podkreślił także, jak wielkie znaczenie przy okazji kibicowania mają pieniądze. Podświadomie myślimy, że im więcej dany zawodnik jest wart, tym bardziej należy go wspierać:

My nie mamy przecież tak wielkich pieniędzy, ale lubimy się z tym identyfikować. To jest taki jeden aspekt. Drugi aspekt dotyczy dyscypliny sportowej, może sami się o jakąś otarliśmy. Bywa też tak, że rodzice prowadzą swoje dzieci do różnego rodzaju szkółek czy to tenisowych, piłkarskich. Później nagle rodzi się chęć wspierania dziecka, kibicowania mu. Oczywiście tu też zdarzają się niestety patologie, na przykład tak zwane KOR – przepraszam za taki kolokwializm – czyli Komitet Odmóżdżonych Rodziców, gdzie pojawiają się różne dziwne zachowani.

Kibicowanie w ciągu ostatnich lat znacząco się zmieniło. Teraz na stadiony przychodzą całe rodziny.

Proszę zwrócić uwagę na nasz Stadion Narodowy, kiedy gra reprezentacja Polski w piłce nożnej. Oczywiście, poziom gry naszej reprezentacji wzrósł, ale jaka jest tam atmosfera.  Piknikowa, żeby kibicować przychodzą całe rodziny. Jest tata, mama, są dzieci i ta atmosfera się udziela. Ta forma kibicowania również cementuje rodzinę.

– mówił Jarosław Jaszczur – Nowicki.

Jedną z najważniejszych kwestii, jeśli chodzi o kibicowanie jest samo pochodzenie – olsztynianin na przykład będzie wspierał zazwyczaj Stomil Olsztyn i Indykpol AZS Olsztyn.

To jest absolutnie normalne zjawisko, tak zwany lokalny patriotyzm. My bardzo mocno identyfikujemy się z miejscem zamieszkania i próbujemy znaleźć jakąś drużynę, bo sport jest fair. Tu można byłoby porównać świat celebrytów i świat sportu. Pieniądze, które krążą w showbiznesie, to jest wszystko sztuczne, na pokaz. Natomiast w sporcie jest wygrany i przegrany. Oczywiście zdarzają się też patologie, dopingi, ale są to marginalne rzeczy. Natomiast jeśli mieszkamy czy to w Olsztynie, czy w Gdańsku, czy w Warszawie, to bardzo mocno utożsamiamy się z daną drużyną czy z konkretnym sportowcem.

– powiedział gość Bliższych Spotkań.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Jarosławem Jaszczurem – Nowickim.

Autor: D. Kucharzewska
Redakcja: A. Dybcio

Więcej w sport, doping, Jarosław Jaszczur-Nowicki
Czarne chmury nad Orkanem

Wiele wskazuje na to, że Orkan Ostróda nie zagra w pierwszej lidze szczypiornistów. Trener drużyny Gienadij Kamielin potwierdził, że zespół nie został zgłoszony do rozgrywek i,...

Zamknij
RadioOlsztynTV