Gwałtowne burze przeszły przez Mazury. Nocą mogą pojawić się na zachodzie regionu
Powalone drzewa, zalane piwnice i ulice w warmińsko-mazurskiem. Do godz. 18 strażacy interweniowali około 30 razy.
W Wilkasach między Giżyckiem a Mrągowem zalana jest na 20 centymetrów jezdnia drogi krajowej nr 59. Trzeba wybrać objazd: od Giżycka na Sterławki Wielkie (DW 592) i dalej na Ryn (DW 642). Woda stoi też na ulicy w Rucianem – Nidzie.
W Lipowcu Małym w powiecie szczycieńskim drzewo przewróciło się na ciągnik i uszkodziło część obory, a w powiecie mrągowskim spadło na samochód dostawczy. Nikomu nic się nie stało.
Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowali na jeziorze Roś po tym, jak wywróciła się żaglówka. Z wody podjęto 4 osoby w tym troje dzieci.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców regionu alert, w którym przestrzega przed możliwymi podtopieniami, silnym wiatrem i lokalnymi opadami gradu. Do tej pory najwięcej deszczu spadło w rejonie Gołdapi – 60 litrów wody na metr kwadratowy. Według IMGW porywy wiatru nie powinny osiągać więcej niż 80 km/h, jednak nie są wykluczone punktowe porywy do 100 km/h.
Na zachodzie województwa burze mogą występować nocą. W tym rejonie może spaść do 50 litrów wody na metr kwadratowy. Ostrzeżenie najwyższego, trzeciego stopnia o burzach z gradem synoptycy wydali dla powiatów giżyckiego, gołdapskiego, oleckiego, węgorzewskiego, kętrzyńskiego, szczycieńskiego, mrągowskiego, ełckiego i piskiego.
Autor: K. Kantor / PAP
Redakcja: A. Niebojewska / K. Ośko