Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 17 °C pogoda dziś
JUTRO: 20 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Generał Jarosław Gromadziński: Czeka nas pracowita jesień

Generał brygady Jarosław Gromadziński.  Fot. Piotr Kamiński/15 GBZ

 

Jutro (15 sierpnia) święto Wojska Polskiego. Ten dzień jest ważny  także dla jednej z najmłodszych formacji w kraju – 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Gościem  Porannych Pytań jest dowódca jednostki, generał brygady Jarosław Gromadziński.

Małgorzata Zbrożek: Kiedy powstała 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana?

Jarosław Gromadziński: Jesteśmy młodą jednostką, powstaliśmy w 1994 roku, więc mamy 23 lata. Jest to jednak doświadczona jednostka, braliśmy udział w misjach w Iraku i w Afganistanie, a także na wzgórzu Golan w ramach akcji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Byliśmy w Kosowie, wielu naszych żołnierzy służy także jako obserwatorzy ONZ. Mimo młodego wieku, jesteśmy doświadczoną jednostką.

Małgorzata Zbrożek: Jest to jedna z większych jednostek, prawda?

Jarosław Gromadziński: Nie chcę, żeby zabrzmiało to nieskromnie, ale 15 GBZ jest największą jednostką w tym kraju. W takim regionie jak nasz duża jednostka jest potrzebna.

Małgorzata Zbrożek: Jakie dokładnie zadania ma 15 giżycka Brygada Zmechanizowana?

Jarosław Gromadziński: Jesteśmy po to, aby bronić niepodległości i integralności granic kraju. Działamy w myśl zasady, im więcej potu wylanego na treningu, tym mniej przelanej krwi na boju. Jesteśmy zawsze gotowi do podjęcia działań. Mówi się na nas rycerska brygada, bo naszym patronem jest Zawisza Czarny. Stoimy na straży kraju.

Małgorzata Zbrożek: Wspominał Pan wcześniej, że 2 lata temu wiele się zmieniło, że przychodzi do Was bardzo dobrze wyszkolona kadra. Jakiego rodzaju są to zmiany?

Jarosław Gromadziński: Zmiany w naszej brygadzie są odpowiedzią na współczesne zagrożenia. Na ostatnim szczycie NATO podkreślano, że nasz region jest bardzo ważny, dlatego Ministerstwo Obrony Narodowej wzmacnia całą flankę na ścianie wschodniej. Posiadamy lepszy sprzęt, uwiarygadniamy się jako lepszy sojusznik, który również włącza się w system obrony sojuszu.

Małgorzata Zbrożek: Od kwietnia jest także u nas międzynarodowy batalion NATO. Jak się ta współpraca układa?

Jarosław Gromadziński: Są to konsekwencje szczytu NATO w Warszawie i podjętych tam decyzji. Jest to rzecz historyczna, bo szczyt był zaledwie rok temu, a my już od 4 miesięcy współpracujemy. Od słów do czynów było bardzo szybko. To, że w skład brygady wszedł batalion NATO, świadczy o wiarygodnym sojuszu.

Co prawda wymusiło to zmiany w 15 GBZ. Teraz język angielski jest dla nas drugim językiem obowiązującym w brygadzie. Nie chciałbym powiedzieć, że pierwszym, bo obowiązuje tylko podczas ćwiczeń wspólnych. Niemniej jednak konsekwencją tego jest to, że ćwiczymy dużo intensywniej, systematycznie. I to nie na poziomie pluton-kompania, ale zgrywamy ze sobą całe grupy bojowe. Najmniejszym modułem szkoleniowym jest ćwiczenie z udziałem 2, 5 tysięcy żołnierzy. Dużym komfortem jest też lokalizacja – to, że możemy ćwiczyć na poligonie w Orzyszu.

Małgorzata Zbrożek: Żołnierze 15 GBZ służą nie tylko w kraju, brali udział w wielu misjach. Jak to wygląda teraz?

Jarosław Gromadziński: Zadania związane z kontyngentami poza granicami Polski dotykają wszystkie jednostki. Jest to też forma szkolenia i sprawdzenia się żołnierzy. Aktualnie posiadamy kontyngent – 6 zmianę RSM w Afganistanie. Służy tam prawie 200 żołnierzy z naszej brygady. Wciąż doskonalimy swoje rzemiosło, również w środowisku międzynarodowym.

Szykujemy się też do kontyngentu na Łotwie. Za niespełna rok kompania czołgów z 15 GBZ będzie służyła w ramach bojowej grupy NATO – takiej samej, tylko na Łotwie.

Małgorzata Zbrożek: Brygada nosi imię Zawiszy Czarnego. Podobno na terenie jednostki ma stanąć pomnik…

Jarosław Gromadziński: Powiem szczerze, to jest moje marzenie, taki cel sobie postawiłem. Próbuję zebrać wokół siebie grono pasjonatów, ponieważ każdy ze szkoły wyszedł z wiedzą, kto to był Zawisza Czarny. Jest to symbol bohatera, rycerza wiernego cnotom.

Zrobiłem bardzo proste doświadczenie – wpisałem w wyszukiwarkę internetową, ile pomników Zawiszy Czarnego jest w Polsce. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest tylko jeden w Grabowie, tam gdzie się urodził. Brygada Zawiszy Czarnego powinna mieć pomnik, pod którym będzie można uczcić pamięć patrona i złożyć wieniec. Powołaliśmy stowarzyszenie byłych żołnierzy i przyjaciół 15 GBZ, która ma zapisane w statucie działalność na rzecz budowy takiego pomnika w głównych koszarach, na wprost bramy wjazdowej. Codziennie każdy, kto będzie przychodził do pracy, przejdzie obok niego i przypomni sobie cel, że na nas można polegać jak na Zawiszy Czarnym.

Małgorzata Zbrożek: Co przed wami? Jakie plany na jesień?

Jarosław Gromadziński: Tak jak dzieci wracają po wakacjach do szkoły, tak brygada wraca na poligon. Jesień mamy dość intensywną. Był to zaplanowane dużo wcześniej. Na początku września przeprowadzamy ćwiczenie dłuższe-sztabowe, żeby osiągnąć lepsze zgranie między brygadą a batalionem wielonarodowym. Mamy zaplanowane ćwiczenie, które nazywamy „ćwiczeniem z marszu”. Sprawdzimy wykonywanie marszu na duże odległości w warunkach niezagrożenia wojennego.

To wszystko jest podporządkowane głównemu celowi, którym są ćwiczenia DRAGON 17 pod koniec września. To najważniejsze ćwiczenie w Wojsku Polskim w tym roku. Polacy rozumieją pojęcie dragon jako ułan, ale dla sojuszników – dragon to znaczy smok. Ustaliliśmy w jednostce, że będziemy walczyć ze smokiem.

W październiku główny, zadaniem jest zmiana grup. Przyjedzie do nas nowy batalion. Zaczniemy od nowa tę samą procedurę, czyli integrowanie, zgrywanie.

Małgorzata Zbrożek: Jutro święto Wojska Polskiego. Czego można życzyć żołnierzom?

Jarosław Gromadziński: Życzmy żołnierskiego szczęścia 15 GBZ oraz wielonarodowej grupie batalionowej NATO, bo tworzymy jedną rodzinę. Aby nam tego szczęścia nie zabrakło podczas jesiennych ćwiczeń.

Posłuchaj Porannych Pytań

00:00 / 00:00

Redakcja: A.Dybcio/A.Podbielska

 

Więcej w wojsko, Święto Wojska Polskiego, jednostka, gen. brygady Jarosław Gromadziński
Szef wielonarodowej dywizji NATO w Elblągu zatrzymany po prowokacji tzw. łowcy pedofilów. Minister obrony odwołał pułkownika Roberta O. ze stanowiska

52-letniego pułkownika z Elbląga, który chciał umówić się na seks z nieletnią, zatrzymano w Grudziądzu. Robert O. wpadł w ręce policji w jednym z marketów, kiedy...

Zamknij
RadioOlsztynTV