Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Czy w nowym roku jest szansa na tańsze mieszkania?
Rok 2024 przyniósł zastój na rynku mieszkaniowym, ale ceny nie spadły. Andrzej Bogusz, prezes firmy deweloperskiej Arbet, w rozmowie z Radiem Olsztyn tłumaczy ten zastój oczekiwaniem na rządowy program wspierania mieszkalnictwa.
Dopiero pod koniec roku okazało się, że zapowiadanego wcześniej kredytu 0 procent nie będzie i zaczął się nieco większy ruch.
Od połowy 2024 roku mamy flautę na poziomie sprzedaży, ponieważ popyt wstrzymał oddech. Na jakiś miesiąc przed końcem roku jeden z ministrów powiedział, że nie będzie programu kredytu 0 procent. Co się wydarzyło na rynku? Popyt wzrósł
– stwierdził Andrzej Bogusz.
Nawet w okresie, gdy rynek czekał, ceny były jednak stabilne.
Jeżeli ktoś przez lata pracuje w tej branży i właściciele spółek nie wyciągnęli pieniędzy z firm, to one mają z czego żyć
– dodał prezes Arbetu.
Według Andrzeja Bogusza nie widać powodów do obniżek cen, a w 2025 roku nawet zobaczymy kolejne podwyżki. Będzie to zależało od kilku czynników, m.in. od napływu funduszy unijnych.
Będziemy najprawdopodobniej mieli istotny wzrost cen materiałów. To samo zrobią z cenami swoich usług firmy budowlane. Im później Krajowy Plan Odbudowy ruszy, im później te pieniądze pojawią się na rynku, tym jest większe niebezpieczeństwo, że wzrost cen materiałów budowlanych może być naprawdę istotny
– podsumował.
Na rozmowę z prezesem Arbetu zaprasza Andrzej Piedziewicz. Początek o godzinie 17.15 w audycji Po Pierwsze Gospodarka.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Chmielewska