Czy była dyrektor szkoły w Gietrzwałdzie została bezprawnie odwołana? O tym rozstrzygnie sąd
Przed Sądem Rejonowym w Olsztynie rozpoczął się proces z powództwa byłej dyrektor szkoły podstawowej w Gietrzwałdzie Bożeny Reszki o odszkodowanie za bezprawne odwołania z funkcji.
Wójt Jan Kasprowicz zarzucił jej w odwołaniu brak współpracy z nauczycielami i rodzicami, rażący brak wiedzy i umiejętności organizacyjnych oraz nieprzygotowanie szkoły do nowego roku szkolnego. Bożena Reszka twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne, a wójt ją odwołał, gdyż taką obietnice złożył w kampanii wyborczej. Dzisiaj sąd przesłuchał 12 świadków, w tym dwóch byłych wójtów.
Z zeznań wynikało, że część nauczycieli i rodziców od początku była wrogo nastawiona do nowej dyrektor, gdyż nie pogodzili się z utratą poprzedniej. Konflikt wybuchł po odsunięciu jednej z nauczycielek od wychowawstwa klasy oraz wprowadzeniu do programu obchodów rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę oraz Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Ogólnopolskie media zarzuciły Reszce, iż narzuca uczniom katolicyzm i „militarny patriotyzm”.
Sąd w sumie przesłucha 40 świadków. Kolejne rozprawy odbędą się 30 listopada i 13 lutego.
Autor: A. Socha
Redakcja: A. Dybcio