Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Chciała zainwestować swoje oszczędności. Straciła prawie 400 tys. zł

Mieszkanka powiatu elbląskiego chciała zainwestować oszczędności w obrót kryptowalutami, a straciła 390 tys zł. Padła ofiarą oszustów, którzy podawali się za brokerów finansowych.

56-letnia kobieta znalazła w sieci informacje o grupie brokerskiej. Na wskazanej platformie musiała założyć konto użytkownika i wpłacić pierwsze 250 dolarów. Tego samego dnia skontaktował się z nią mężczyzna, który przedstawił się jako opiekun i zapewnił, że pomoże jej w inwestycji. Kolejnym krokiem było wpłacenie transzy pieniędzy – relacjonuje Jakub Sawicki z elbląskiej policji.

Tutaj pokrzywdzona przelała 90 tysięcy złotych. Zorientowała się, że to za dużo i próbowała je wypłacić. Dostała jednak wiadomość mailową, że kurs kryptowaluty zmienił się i aby wypłacić pieniądze musi znowu wpłacić równowartość pierwszej transzy. W sumie z konta kobiety poszedł jeszcze większy przelew na kolejne 120 tysięcy złotych. I tak jeszcze kilka razy. W sumie 390 tysięcy złotych.

00:00 / 00:00

W tym samym czasie rzekomy opiekun zadzwonił do 56-latki i zaoferował pomoc w odzyskaniu pieniędzy. W tym celu pokrzywdzona zainstalowała aktywne oprogramowanie, które pozwoliło oszustom skopiować pulpit komputera kobiety i tym samym przejąć dane logowania do jej banku. Pokrzywdzona dowiedziała się, że „wzięła” pożyczkę na 50 tysięcy złotych. Wówczas zadzwoniła na infolinię banku i zablokowała konto. Do kobiety zadzwonił inny mężczyzna, który miał być księgowym w tej samej „firmie” brokerskiej. Pokrzywdzona nie chciała już nim rozmawiać i złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Sprawę wyjaśniają funkcjonariusze zajmujący się cyberprzestępczością.

Autor: K. Kantor
Redakcja: M. Rutynowski

Więcej w policja, oszustwo, oszczędności, kryptowaluty, wyłudzanie pieniędzy
3-letni chłopiec błąkał się po ulicach. Szedł boso i w samej koszulce

Policjanci z Pisza dostali zgłoszenie o dziecku idącym boso i w samej koszulce na ruchliwym skrzyżowaniu. Zaopiekowali się nim przechodnie i kierowcy. Wszystko skończyło się dobrze....

Zamknij
RadioOlsztynTV