Byli jednym z najpotężniejszych pruskich plemion. Na wystawie w Elblągu można poznać dzieje Jaćwingów
Wystawę „Jaćwingowie. Zapomniani wojownicy” można oglądać w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu. Zgromadzono na niej ponad 140 zabytków z X-XIII wieku, pochodzących z wykopalisk archeologicznych.
Jak poinformował Grzegorz Stasiełowicz z elbląskiego muzeum, wystawa będzie dostępna do połowy stycznia przyszłego roku w budynku dawnego Gimnazjum.
Ekspozycja składa się z kilkunastu plansz z informacjami o dziejach bałtyjskiego plemienia Jaćwingów. Główną część ekspozycji stanowią gabloty z ponad 140 zabytkami archeologicznymi, głównie bronią i innymi elementami wyposażenia wojowników, które potwierdzają militarny charakter kultury tego ludu. Są też przedmioty codziennego użytku, różnego rodzaju ozdoby, a także ostrogi czy elementy rzędu końskiego.
Jaćwingowie byli świetnymi jeźdźcami i na tym polegała ich siła. Stąd oporządzenie końskie było naprawdę dobrej jakości
– przypomniał muzealnik Grzegorz Stasiełowicz.
Część eksponatów pochodzi z badań archeologicznych w Szurpiłach na Suwalszczyźnie i Skomacku Wielkim w powiecie ełckim. Pierwsze z tych miejsc było dawną siedzibę wodza Sjurpy, nazwa drugiego wywodzi się od wodza Skomanda.
Jaćwingowie, uważani za jedno z najpotężniejszych plemion pruskich, zamieszkiwali do czasu podboju przez Zakon Krzyżacki historyczną krainę Jaćwieży, której zachodnią granicę stanowiły Wielkie Jeziora Mazurskie, wschodnią – rzeka Niemen, na południu – dorzecze Biebrzy i Supraśli, a na północy – środkowy bieg rzeki Szeszupy.
Według historyków, jaćwiescy konni wojownicy we wczesnym średniowieczu siali postrach wśród swoich sąsiadów, zapisując się na kartach kronik i dokumentów z epoki. Jednak klęska Jaćwingów, wyludnienie i podział zajmowanego przez nich terytorium doprowadziły do zapomnienia o tym walecznym plemieniu.
Pokazane na wystawie eksponaty pochodzą z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, a także z Muzeum Okręgowego w Suwałkach i Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
Autor: PAP
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy