Brakuje materiałów do produkcji świec okopowych. Organizatorzy apelują o wsparcie
Stowarzyszenie Rodzina Wojskowa w Elblągu apeluje o dalsze wsparcie społecznej akcji produkcji świec okopowych dla walczącej Ukrainy. Pierwszy transport tydzień temu pojechał pod Łuck, teraz wolontariuszki wsparte przez inne elbląskie organizacje szykują następny.
Ręce do pracy są, potrzebne są jednak materiały do przygotowania prostej świecy, która daje ciepło, światło i nadzieję.
To wszystko mamy w domach jako odpady w firmach czy restauracjach. Świeca składa się z puszki, kartonu bez nadruku czy taśm oraz wosku. Knot jest też z kartonu, a taka świeca w godzinę zagrzeje litr wody
– tłumaczy inicjatorka akcji Agnieszka Łowczak z Rodziny Wojskowej.
Duża świeca może palić się nawet 7 godzin. Jest bezpieczna, bo nie daje za dużo blasku, który może informować wroga o tym, gdzie są ludzie. Akcja „Niech będzie ciepło i jasno” jest bezterminowa, świece będą powstawały tak długo, jak będą potrzebne.
Wolontariusze zbierają też inne rzeczy dla żołnierzy – koce, bieliznę termiczną czy nawilżane chusteczki. Wszystko to można dostarczać do kilku punktów zbiórki na terenie Elbląga.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: M. Rutynowski